Newsy z show-biznesu znajdziecie również na stronie głównej Gazeta.pl.
Maja Hyży jest szczęśliwą mamą trojga pociech. Celebrytka wychowuje bliźniaków Alexandra i Wiktora ze związku z Grzegorzem Hyżym, z którym rozwiodła się w 2013 roku po dwóch latach małżeństwa oraz córkę Antoninę, która jest owocem związku celebrytki z Konradem. Artystka chętnie opowiada w mediach społecznościowych o swoich dzieciach i dzieli się wspólnymi zdjęciami.
Maja Hyży jest w czwartym miesiącu ciąży. Gwiazda nie poznała jeszcze płci dziecka, jednak jak podaje Pudelek, ma już wybrane imię zarówno dla chłopca, jak i dla dziewczynki. Jeśli para przywita na świecie drugą córką, to nazwą ją Marysia, a jeśli w ich rodzinie pojawi się kolejny chłopiec, to otrzyma on na imię Ignacy. Niedawno w jednym z wywiadów Maja tłumaczyła, że czuje, że tym razem urodzi chłopca.
Ignacy wywodzi się je od łacińskiego słowa ignis, czyli ogień. Osoba, która nosi to imię przeważnie wzbudza szacunek i poważanie. Ignacy wierny swoim zasadom, dotrzymuje obietnic i wytrwale dąży do celu. Zawsze można na niego liczyć i nigdy nie odmówi pomocy. Jest osobą godną zaufania, ma dystans do siebie i jest niezwykle lubiany.
Maria to imię pochodzenia hebrajskiego, od słowa mariam, co oznacza napawać radością i pięknem. Pierwotna hebrajska wersja imienia Miriam przekształcona została na Mariam, stąd Maria. Osoba, która nosi to imię to kobieta zdecydowana i pracowita, a przy tym niezwykle cierpliwa. Rzadko mówi o swoich uczuciach i woli zamykać je w sobie. Nigdy nie odmawia pomocy i jest świetnym słuchaczem. Maria jest uparta i otwarcie mówi o swoich poglądach.
Maja Hyży w wywiadzie dla WP Kobieta wyznała, kiedy dowiedziała się, że zeszła w czwartą ciążę. Okazuje się, że było to dla niej ogromne zaskoczenie.
To było w połowie grudnia. Byłam wtedy w Kołobrzegu z moją siostrą, chłopcy spędzali czas z tatą. Czułam się inaczej. Postanowiłam, że kupię test. Zrobiłam go z samego rana. Wyszedł pozytywny. Byłam bardzo poruszona, choć nieco zaskoczona. Moja siostra, gdy mnie zobaczyła, od razu powiedziała, że widać, że jestem w ciąży. Zadzwoniłam do Konrada, który też bardzo się ucieszył
- opowiedziała gwiazda i wytłumaczyła, że dziecko było planowane, jednak nie spodziewała się, że zajdzie w ciążę tak szybko. - Poprzednią ciążę straciłam w piątym tygodniu, jeszcze zanim usłyszałam bicie serduszka. Byłam przekonana, że organizm będzie potrzebował wielu miesięcy, żeby się zregenerować. Bałam się, że może się nie udać. Tymczasem wszystko bardzo szybko wróciło do normy i się stało - mówiła.