Bezwarunkowy Dochód Podstawowy. Rodzice powinni skakać z radości, a są niezadowoleni

Bezwarunkowy Dochód Podstawowy to rozwiązanie, które zostało przedstawione w raporcie Państwowego Instytutu Ekonomicznego. Zakłada duży zastrzyk gotówki dla wszystkich Polaków. Najwięcej mogliby dostać rodzice.

Bezwarunkowy Dochód Podstawowy. Nowa propozycja

Bezwarunkowy Dochód Podstawowy to propozycja świadczenia socjalnego.

Bezwarunkowy Dochód Podstawowy (inaczej: BDP, Bezwarunkowy Dochód Gwarantowany, lub Bezwarunkowy Dochód Obywatelski, Universal Basic Income) jest rozwiązaniem z dziedziny polityki społecznej. W ogólnym zarysie koncepcja dochodu podstawowego przewiduje wypłacanie przez państwo każdemu obywatelowi stałego comiesięcznego świadczenia pieniężnego
Uprawnienie do otrzymywania takiego świadczenia nie byłoby warunkowane spełnieniem jakichkolwiek warunków dotyczących wykonywania bądź niewykonywania pracy zarobkowej i nie zależałoby od wysokości dochodów uzyskiwanych z innych źródeł

- czytamy w raporcie Państwowego Instytutu Ekonomicznego "Bezwarunkowy Dochód Podstawowy. Nowy pomysł na państwo opiekuńcze?".

Podstawowym wyzwaniem społecznym, na które dochód podstawowy mógłby odpowiedzieć w trafny sposób, jest ubóstwo wciąż obecne w państwach rozwiniętych.

- czytamy dalej.

Każdy dorosły otrzymałby 1200 złotych. Dziecko dostałoby 600 zł. Rodzina z dwójką dzieci mogłaby więc liczyć na wpływ 3600 zł co miesiąc, z trójką – 4200 zł co miesiąc, itd.

Bezwarunkowy Dochód Podstawowy. Rodzice mają mieszane odczucia

Wprowadzenie Bezwarunkowego Dochodu Podstawowego najchętniej poparłyby osoby najmłodsze oraz osoby o najniższym poziomie wykształcenia. 60 proc. osób w wieku 18-24 lata poparłoby wprowadzenie takiego rozwiązania, a 45-49 proc. osób w wieku 35-54 lat. Równocześnie najwyższy poziom poparcia deklarują respondenci z najniższym wykształceniem (70 proc.), a najniższe poparcie osoby z wykształceniem uniwersyteckim (39 proc.).

- czytamy w raporcie ekspertów z PIE.

Zobacz wideo Jakie mogą być skutki wprowadzenia dochodu podstawowego?

Odbiór świadczenia jest jednak inny w grupie rodziców, którzy chętnie wypowiadają się w komentarzach pod artykułami w serwisie eDziecko.pl.

Rozdawnictwo na zasadzie "czy się stoi, czy się leży" to szczyt socjalistycznego debilizmu — podoba się, oczywiście, wszelkiej maści nierobom, którzy nie dość, że nie zasilają podatkami państwowej kasy, to jeszcze chętnie by ją doili. Tylko dlaczego uczciwie pracujący mieliby robić na nich zrzutkę?!
Ale że jak? Zlikwidują wszystkim emerytury i dadzą tylko dochód podstawowy? Czy to dodatkowo? Bo jak dodatkowo to co chcą uzyskać? Żeby patologia się zapiła na śmierć i zaćpała? Czy żeby podnieść podatki dla 1/4 pracujących do 50%, a VAT do 25% na wszystko jak w Danii? Pracując w prywatnej firmie, podniosą Ci płace do 4500 zł, ale będzie to warte dawne 1200 zł, bo inflacja będzie 30%? Już teraz jest inflacja 20% i kupujemy rzeczy tak drogo jak nigdy dotąd. Samo jedzenie ile kosztuje, nigdy tyle nie wydawaliśmy. Cokolwiek my kupujemy, to wzrosty są o 20%, niektóre o 40%.
Socjalizm pełną gębą. Niedługo, żeby kupić mleko znów trzeba będzie z portfela wyjąć 20 000 zł, a zarabiać będziemy w milionach. A wszystko po to, żeby stworzyć u nas demokrację jak w Rosji czy na Białorusi, gdzie zawsze demokratycznie wygrywają ci sami ludzie.

- komentują.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.