Więcej niesamowitych historii rodzinnych na Gazeta.pl
Maya Aziz przyszła na świat w listopadzie 2018 roku. Jej mama Talita miała 40 lat, gdy dowiedziała się, że będzie mieć dziecko, a ciążę wspomina jako bardzo ciężką. Sam poród też nie należał do najłatwiejszych: kobieta rodziła przez 23 godziny, po czym i tak trzeba było przeprowadzić cesarskie cięcie. Dziewczynka była zdrowa, jednak miała niezwykłą fryzurę.
Nawet na sali porodowej słyszałam, jak ludzie mówili: wow, urodziła się z promieniem, jakie modne dziecko. A ja powtarzałam: pokażcie mi, pokażcie
- portal Planeta Polska przytacza wspomina jej mamy. Rzeczywiście: maleństwo miało idealnie białe pasmo włosów w swojej bujnej, czarnej czuprynce.
Mama dziewczynki nie była zaskoczona niezwykłym wyglądem włosów córeczki, bo sama ma podobną cechę.
Jako dziecko bardzo cierpiałam z powodu kpin z mojego wyglądu - włosów i plam na ciele. Przez całe dzieciństwo chowałam się za ubraniami i makijażem. Dopiero w wieku około 20 lat zdałam sobie sprawę, że jestem wyjątkowa
- mówi Talita.
Kobieta postanowiła, że zrobi wszystko, żeby jej pociecha nie miała podobnych doświadczeń i traktowała swój niezwykły wygląd jak atut. Zaczęła więc fotografować dziewczynkę, brać z nią udział w sesjach zdjęciowych. Mała ma więc piękne pamiątki, które dowodzą, że cos, co bywa uważane za defekt, może być czymś, co czyni człowieka wyjątkowym. Talita wychowuje Mayę w przeświadczeniu, że jest wspaniała, piękna i jedyna w swoim rodzaju.