TikTok to aplikacja mobilna, która umożliwia publikowanie, udostępnianie i przesyłanie znajomym różnego rodzaju filmików. Można tam znaleźć rozmaite treści. Od poradników kulinarnych i modowych, przez fragmenty filmów i seriali, po mniej lub bardziej skomplikowane układy taneczne. Na TikToku nie brakuje również materiałów o tematyce parentingowej oraz nagrań osób, które dzielą się ze swoimi obserwatorami różnymi przemyśleniami i opowiadają o swoich doświadczeniach. Tak jest w przypadku, 25-latki, która została porzucona przez rodziców tylko dlatego, że urodziła się dziewczynką.
Więcej artykułów przeczytasz na stronie Gazeta.pl.
W latach 1977-2015 w Chińskiej Republice Ludowej obowiązywała tzw. polityka jednego dziecka. Jej celem było ograniczenie przyrostu naturalnego Chińczyków. Zgodnie z promowanym przez nią modelem, każda para w Chinach powinna mieć tylko jedno dziecko. Chociaż posiadanie większej liczby potomstwa nie było zakazane, wiązało się z pewnymi konsekwencjami prawnymi, przede wszystkim tzw. opłatami za obsługę. Aby uzyskać pozwolenie na posiadanie większej liczby dzieci, trzeba było uiścić odpowiednią opłatę.
Należy zaznaczyć, że w Chiny, podobnie jak wiele innych krajów azjatyckich, mają długą tradycję preferencji syna. Wierzono, że to właśnie synowie zapewnią podstawowe wsparcie finansowe i będą opiekę rodzinie.
25-latka prowadząca kanał na TikToku @_asiannation za pomocą krótkich, czasem pozornie zabawnych nagrań, podzieliła się z obserwatorami swoją wstrząsającą historią. Chodzi z Chin i rodzice porzucili ją, ponieważ była dziewczynką. W wieku dziesięciu miesięcy została jednak adoptowana przez parę Amerykanów i przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych.
Na filmikach opowiada o stereotypach związanych z adopcją i parodiuje decyzję swoich rodziców. W jednym z najnowszych filmików wykorzystała fragment świątecznej piosenki Mariah Carey "All I Want for Christmas Is You", która została zmontowana w taki sposób, aby padało zdanie "Nie chcę Cię".
Moi chińscy, biologiczni rodzice w 1996 roku, kiedy odkryli, że jestem dziewczynką
- opisała filmik, udając, że zostawia niemowlę (lalkę) na dworcu.
Nagranie polubiło ponad 255 tys. osób i pojawiła się pod nim masa komentarzy.
Dużo dziewczynek tak miało. To jest straszne
Bardzo mi przykro
Teraz jesteś szczęściarą
Mam nadzieję, że teraz masz kochającą rodzinę
- pisali internauci.