Więcej informacji o aktualnej sytuacji epidemiologicznej na świecie na Gazeta.pl
Coraz więcej dzieci choruje na COVID-19. Początkowo, przebieg choroby u najmłodszych był dużo łagodniejszy, niż u dorosłych, jednak nowe warianty choroby - Delta i Omikron powodują wzrost liczby małych pacjentów z poważniejszymi objawami. Światowa Organizacja Zdrowia donosi, że do tej pory chorzy poniżej 5. roku życia stanowili 2 proc. wszystkich przypadków, a ci w wieku 5-14 - 7 proc. Aktualnie w wielu krajach odnotowuje się wzrost liczby małych pacjentów. W USA wraz z pojawieniem się wariantu Delta pięciokrotnie zwiększyła się liczba hospitalizowanych dzieci, w Wielkiej Brytanii w ostatnim czasie najwięcej infekcji odnotowuje się u dzieci i młodzieży w wieku 10-19 lat, a w Kanadzie w listopadzie dzieci poniżej 12. roku życia stanowiła największą liczbę chorych.
Omikron szaleje w Afryce
Omikron to najnowszy wariant koronawirusa SARS-CoV-2 (jest też oznaczany jako wariant B.1.1.529, na początku był nazywany szczepem Nu). Pierwszy raz został wykryty w próbce pobranej od pacjenta 8 listopada, w najbardziej zaludnionej prowincji RPA - Gauteng, ale od tego czasu jego obecność stwierdzono już w 20 krajach. Odpowiada za nową falę epidemii w RPA, aktualnie jest przyczyną większości zachorowań w tamtym regionie. A nowych chorych przybywa tam lawinowo. Jak donosi Polska Times, liczba przypadków w jednej z prowincji najbardziej dotkniętych omikronem, w ciągu trzech dni wzrosła z 332 do ponad 4800 przypadków. Zgodnie z informacjami udostępnionymi w bazie GISAID, w Wielkiej Brytanii, Portugalii i Holandii potwierdzono już po kilkanaście przypadków zakażenia omikronem, w Niemczech, Belgii, Włoszech i Austrii po kilka i pojedyncze przypadki w Hiszpanii, Czechach, Irlandii oraz Szwecji.
Nowy wariant koronawirusa atakuje dzieci
Szalejący w RPA omikron jest powodem dramatycznego wzrostu liczby zachorowań wśród dzieci poniżej piątego roku życia, coraz więcej maluchów z jego powodu trafia do szpitala. Chorują także ciężarne kobiety, które z racji swojego stanu boją się szczepienia. Dr Wasila Jasat, doradczyni rządowa do spraw epidemii w RPA, stwierdziła, że do tej pory nie notowano tam takiego zjawiska i to na tak dużą skalę.
Większość hospitalizowanych dzieci nie została zaszczepiona i mieszka z rodzicami, którzy także nie przyjęli szczepionki
- cytuje jej wypowiedź portal Mce Zone.
