W założeniu dodatkowy zasiłek miał przysługiwać rodzicom, który musieli wziąć wolne z pracy, aby opiekować się dzieckiem w czasie nauki zdalnej. Od września uczniowie uczą się jednak w trybie stacjonarnym, a na nauczanie zdalne lub hybrydowe przechodzą pojedyncze szkoły, lub klasy, w których odnotowano przypadki zakażeń. Niestety, statystyki nie wyglądają optymistycznie i coraz więcej placówek jest zmuszonych do odwoływania zajęć stacjonarnych.
Więcej artykułów dotyczących świadczeń znajdziesz na Gazeta.pl.
Ministerstwo Edukacji i Nauki regularnie publikuje na Twitterze informacje dotyczące funkcjonowania szkół. Według danych z wtorku 30 listopada w trybie stacjonarnym pracowało 11586, czyli 80,5 proc. szkół podstawowych. W 93 placówkach wprowadzono naukę w trybie zdalnym, a w 2709 w trybie hybrydowym. Z kolei w przypadku szkół ponadpodstawowych, 6576, czyli 84,2 proc. placówek funkcjonowało w trybie stacjonarnym. 78 przeszło na naukę zdalną, a 1158 hybrydową. Podsumowując, tego dnia aż 4038 szkół nie pracowało stacjonarnie.
Ze względu na obecną sytuację epidemiczną, we wtorek ZUS poinformował o zmianie przepisów. Ubezpieczony rodzic może skorzystać z zasiłku opiekuńczego nie tylko wtedy, gdy dziecko objęte zostało kwarantanną lub izolacją domową. Środki przysługują mu także w sytuacji, gdy musi zaopiekować się zdrowym dzieckiem poniżej 8. roku życia z powodu nagłego zamknięcia szkoły, przedszkola lub żłobka. Za zamknięcie placówki należy uważać również zawieszenie zajęć stacjonarnych dla danej klasy lub grupy przedszkolnej.
Jeżeli np. w związku z wykryciem koronawirusa u ucznia zostaną zawieszone zajęcia tylko w klasie, do której uczęszcza ten uczeń, zasiłek opiekuńczy będzie przysługiwał nie tylko rodzicom dzieci, które zostały objęte kwarantanną związaną ze stycznością z osobą zakażoną, ale także rodzicom uczniów zamkniętej klasy, którzy takiej styczności nie mieli, gdyż w tym okresie nie przebywali w szkole (np. z powodu przeziębienia, wyjazdu)
- powiedział rzecznik ZUS Paweł Żebrowski cytowany przez portal Bankier.pl.
Przypominamy, że zasiłek wypłacany jest w wysokości 80 proc. wynagrodzenia i można ubiegać się o niego w sytuacji, gdy żaden inny członek rodziny nie może zapewnić dziecku opiekę.