Newsy z show-biznesu znajdziecie również na stronie głównej Gazeta.pl.
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela to zgrane popularne małżeństwo, które wychowuje dwie córeczki - Emilkę i niedawno urodzoną Gabrysię. Szczęśliwi rodzice, a w szczególności Kaczorowska, chętnie zabierają głos w mediach społecznościowych, gdzie pokazują, jak wygląda ich życie, rodzicielstwo i wspólne zabawy. Tym razem w rozmowie z reporterem "Plotka" zdradzają, jak zmieniło się ich życie odkąd zostali rodzicami. Okazuje się, że od kiedy na świecie pojawiła się Gabrysia, to jest zdecydowanie więcej obowiązków, a mniej czasu wolnego.
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela świetnie odnajdują się w roli rodziców. Widać, że rodzicielstwo sprawia im dużo radości. Para niejednokrotnie podkreślała w mediach społecznościowych, że rodzina jest dla nich na pierwszym miejscu. Teraz w wywiadzie z Cezarym Wiśniewskim tłumaczą, jak zmieniło się ich dotychczasowe życie odkąd na świecie pojawiły się ukochane córeczki.
Wszystko się zmieniło. Mamy dwa razy więcej obowiązków. Mogło się wydawać, że przy jednym dziecku jest dużo pracy, a gdy jest dwójka, wiemy, że wcześniej było łatwo
- stwierdziła aktorka, a jej mąż dodał:
Wszystko się zintensyfikowało. Przy jednym dziecku był high life, urlopy, wakacje, chillout.
- dodał Pela.
W dalszej części redaktor Plotka zapyta o to, jak starsza siostra dba o malutką Gabrysię.
Jest bardzo opiekuńcza i troskliwa. Widać, że jest bardzo zakochana w swojej młodszej siostrze. Ma dopiero dwa lata, więc niczego od niej nie wymagamy. Staramy się poświęcać jej bardzo dużo czasu
- powiedziała aktorka.
Coraz częściej słyszy się, że w polskich domach odchodzi się od modelu stereotypowej rodziny, w którym to kobieta w dużej mierze zajmuje się sprzątaniem, gotowaniem, praniem i zajmowaniem dzieci. Sytuacja, w której kobieta zajmuje się wyłącznie domem, a mężczyzna tylko pracą, to rzadkość. W wielu domach ustala się podziały obowiązków między członkami rodziny.
Niedawno w artykule na eDziecko.pl pisałyśmy kobietach, które pomimo domowych zasad i podziału obowiązków w dalszym ciągu odczuwają dyskomfort i ciężar emocjonalny. Mimo starań podział obowiązków jest nierównomierny i często kobiety mają żal do domowników, którzy niezbyt mocno angażują się w domowe zadania. Do tego dochodzi przeświadczenie, że pewne prace uznawane są za typowo damskie lub męskie. Kobietom stale towarzyszy poczucie, że dbanie o domowy ład to ich obowiązek i powinność.
A wy, drogie czytelniczki, jakie macie doświadczenia związane z codziennymi obowiązkami? Zachęcamy do dyskusji.