Więcej treści o zaradnych mamach znajdziesz na Gazeta.pl.
Alicia Dougherty zasłynęła na TikToku jako "Dougherty Dozen". To właśnie tam dzieli się z ponad milionowym gronem obserwatorów swoimi poradami rodzinnymi i przeróżnymi trikami: jak zaoszczędzić czas i pieniądze. W końcu przy takiej gromadce świetna organizacja to podstawa. W rozmowie z Good Morning America opowiadała, że ona i jej mąż Josh przez dziewięć lat starali się o dziecko. Po 11 poronieniach zdecydowali się adoptować syna Alexa z opieki zastępczej w 2011 roku. Zaledwie sześć dni później dowiedzieli się, że kobieta jest w ciąży. Przez lata kontynuowali adopcję kolejnych dzieci, mając jednocześnie więcej biologicznych pociech.
Obecnie ich rodzina liczy dwanaście osób, w tym wesołą gromadkę — Harlee, Bodhi, Jasona, Jordana, Dasha, Zoey, Bree, Patricka, Jamesa i Alexa. Twierdzą, że na tym się nie skończy.
Ostatnio mama pokazała swoim obserwatorom, jak wyglądają jej zakupy. Przemierza się po alejkach supermarketu, a w koszyku lądują kolejne produkty m.in. gotowe tortille, sosy w słoiku, kilka opakowań płatków śniadaniowych XXL, soczki w kartonikach.
Po zakupach mama wyznała:
Nie dostałam jabłek, wybierzemy się po nie później. Dostałam produkty, w tym 25 bananów, 191 paczek czipsów, chleb na tydzień, kilka pudełek płatków śniadaniowych. Nabiał na tydzień, w tym 6,3 kg sera, kawa, niektóre towary w puszkach, mięso, w tym 5,5 kg kurczaka, 3 kg makaronu i kilka przypadkowych rzeczy. To wszystko na dziś!
- oznajmiła. Niektórzy internauci nie kryją zdziwienia, że parę stać na tak duże zakupy.
1200 dolarów w ciągu jednego tygodnia? Z czego wy się utrzymujecie? To jest mój czynsz i moje jedzenie na dwa tygodnie
- napisał jeden z nich. Para nie odpowiedziała.