Więcej podobnych historii na Gazeta.pl
20 października 17-latka z indyjskiego stanu Kerala urodziła w domu zdrowe dziecko. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że dziewczyna skutecznie ukryła ciążę przed rodziną, a gdy rozpoczął się poród - zamknęła się w swoim pokoju i samodzielnie urodziła maleństwo.
Jak donosi portal Independent, nastolatce udawało się ukryć ciążę m.in. dzięki temu, że rzadko wychodziła ze swojego pokoju, domownikom wyjaśniała, że ma bardzo dużo obowiązków w ramach zdalnej nauki. Ojciec dziecka, 21-letni partner dziewczyny, sam jej doradził, żeby nie informowała rodziny o niczym, tylko postarała się samodzielnie urodzić dziecko, a miały jej w tym pomóc filmiki instruktażowe z platformy YouTube. Z nich dowiedziała się m.in. jak prawidłowo przeciąć pępowinę.
Nastolatka wykazała się wyjątkową determinacją. Rodzina nie dowiedziała się, że urodziła dziecko, którym następnie przez trzy dni w tajemnicy zajmowała się w swoim pokoju. W końcu jednak domowników zaalarmował płacz noworodka.
Jej 50-letnia matka jest niedowidząca, a ojciec pracuje jako ochroniarz (zawsze ma dyżury w nocy). Ponieważ dziewczynka pozostawała zamknięta w pokoju, matka myślała, że jest zajęta lekcjami online
– powiedział pracownik komitetu opieki nad dziećmi w okręgu Malappuram, który zainteresował się sprawą.
Dziewczyna wraz z maleństwem trafiła do szpitala. Zgodnie z prawem w Indiach, lekarze musieli o przypadku ciąży u nastolatki poinformować policję. Ta nie miała większych problemów z namierzeniem ojca dziecka, który został aresztowany i usłyszał zarzuty uprawiania seksu z osobą nieletnią. W Indiach jest to przestępstwem. Rodzina nastoletniej mamy wiedziała o jej związku, akceptowała go i miała w planie, po osiągnięciu przez dziewczynę pełnoletności, wydać ją za mąż za ukochanego.