Gwiezdne i tęczowe dzieci to temat tabu. Meghan Markle i inne gwiazdy odważyły się opowiedzieć swoje historie

Gwiezdne i tęczowe dzieci to określenia, które odnoszą się do dwóch rodzajów najtrudniejszych dla mam przeżyć. O utracie dziecka mówi coraz więcej gwiazd, postanowiły przerwać milczenie. Warto jednak wiedzieć, co różni tęczowe od gwiezdnych dzieci, żeby przypadkowo kogoś nie zranić...

Więcej podobnych tematów na Gazeta.pl

Tęczowe dzieci to maluszki, które przyszły na świat po wcześniejszym poronieniu, jakie było doświadczeniem ich mamy. Czasami określa się też tak dzieci urodzone po bardzo ciężkiej ciąży lub w efekcie niezwykle skomplikowanego porodu. Skąd ta nazwa? W końcu po burzy często wychodzi słońce, a jemu towarzyszy tęcza. Po dramatycznych przeżyciach związanych z utratą ciąży, takie dzieciaczki wnoszą do życia rodziców wielką radość, kolory i światło.

Gwiezdne dziecko, czyli jakie?

Określenie gwiezdne dziecko oznacza maluszka, który nigdy nie przyszedł na świat. Jego mama doświadczyła poronienia lub urodziła martwego noworodka. Nazywając swoje maleństwo gwiezdnym, część rodziców wyobraża sobie, że ich dziecko jest teraz pośród gwiazd na niebie, co często przynosi im sporą ulgę. 

Trudne przeżycia tęczowych mam

Coraz więcej mam decyduje się publicznie opowiedzieć o swoich trudnych przeżyciach związanych z utratą ciąży. Jedną z nich jest aktorka Mila Jovovich. U aktorki w czwartym miesiącu ciąży rozpoczęła się akcja porodowa, musiała się poddać aborcji.  

Powiedziano mi, że podczas całego zabiegu muszę być przytomna. To było jedno z najstraszniejszych doświadczeń w moim życiu. Wciąż mam przez to koszmary. Byłam samotna i bezbronna

- powiedziała w jednym z wywiadów aktorka.

Zobacz wideo Obecność partnera przy porodzie. "Trzeba porozmawiać o tym wcześniej, niż w drodze na porodówkę"

Równie przykre doświadczenie było udziałem księżnej Meghan Markle:

Wiedziałam, kiedy trzymałam swoje pierworodne dziecko, że tracę drugie. Kilka godzin później leżałam w szpitalnym łóżku, trzymając męża za rękę. Czułam wilgoć jego dłoni i całowałam jego kłykcie, mokre od naszych łez. Wpatrywałam się w zimne białe ściany zaszklonymi oczami. Próbowałam sobie wyobrazić, jak się z tego podniesiemy

- wspominała żona księcia Harryego na łamach magazynu "New York Times", gdzie opublikowała wzruszający esej na temat swojej straty. O swoim doświadczeniach z poronieniem opowiedziały także publicznie m.in. aktorka Kate Beckinsale i modelka Chrissy Teigen.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.