Więcej podobnych treści parentingowych znajdziecie na stronie Gazeta.pl.
Kiedy Kristina Ozturuk miała 17 lat, urodziła swoją pierwszą córeczkę: Vikę. Niestety ojciec dziecka je opuścił. Rosjanka, która marzyła o domu pełnym ciepła i dzieci, wiedziała, że jej przygoda z macierzyństwem nie zakończy się na jednym dziecku. Na wakacjach w Batumi poznała mężczyznę, który miał podobne marzenia: Galipa Ozturka, właściciela holdingu Metro Group of Companies. Mężczyzna uciekł do Gruzji w 2018 r., po tym, jak sąd w Turcji skazał go na karę więzienia za zabójstwo Kuvveta Koseoglu w 1996 r.
O 33 lata starszy turecki milioner od razu zauroczył 20-latkę. Po kilku miesiącach znajomości porzuciła swoje dotychczasowe dziecko i wraz z dzieckiem przeprowadziła się do Gruzji. Tam się pobrali. Teraz ma 24-lata i dzięki surogatkom, 21 dzieci.
Niektórzy piszą do mnie, że nasza planeta i tak jest przeludniona, sugerują, że żyję na koszt bogatego mężczyzny i bawię się w dom. To nie jest zabawa, tylko prawdziwe życie. Chcę dla moich dzieci wszystkiego, co najlepsze
- mówiła.
Do tej pory zakochani wydali około 200 tys. dolarów na surogatki. Ich dziećmi zajmują się nianie. Jest ich 16 i roczny koszt ich zatrudnienia, wynosi około 100 tys. dolarów. Kobieta podkreśla jednak, że sama również przebywa non stop z dziećmi i robi wszystko to, co każda mama. Zaznacza też, że skorzystanie z pomocy surogatek motywowane było czasem. Chcieli mieć jak najwięcej dzieci, jak najszybciej.
Muszę przyznać, że nigdy się nie nudzę. Każdego dnia mam coś innego do zrobienia
- mówiła w jednym z wywiadów Kristina.
24-latka wydaje prawie 5 tys. dolarów na zakupy dla dzieci każdego tygodnia. W czasie sekcji pytań i odpowiedzi na swoim profilu na Instagramie mama podkreśliła, że ma czas dla każdego z dzieci i z każdym z nich łączy ją wyjątkowa więź, a kiedy zatrudnia nianie, daje im specjalną instrukcję: co czytać dzieciom, o które i jak długo. Zabrania im noszenia pociech na rękach, gdy płaczą, a posiłki, jakie podają dzieciom, mają ściśle określone proporcje. Nie wolno im pomylić się ani o gram.
Jesteś mamą? Mamy do Ciebie kilka pytań. Zapraszamy do udziału w naszej ANKIECIE.