Więcej podobnych historii na Gazeta.pl.
Gdy Kristin Lammert, 32-latka z Oviedo na Florydzie była już w zaawansowanej ciąży, zbliżał się termin urodzin jej starszej córki - Sophii. Amerykanka żartowała, że urodzi dziecka tego samego dnia - 25 sierpnia, ale nikt jej nie wierzył. Ostatecznie okazało się, że miała rację, a Sophia w prezencie urodzinowym dostała od rodziców młodszą siostrzyczkę. Nie mogła sobie wymarzyć lepszego podarunku.
Tym sposobem obie córki państwa Lammert świętują swoje urodziny tego samego dnia, tylko dzielą je trzy lata. Kiedy okazało się, że Kristin jest w trzeciej ciąży, rodzina znów żartowała na temat spodziewanej daty porodu. Okazało się, że najmłodsza z rodzeństwa - Mia, także przyszła na świat 25 sierpnia. Tym sposobem, trzy dziewczynki świętują swoje urodziny tego samego dnia.
W tej rodzinie 25 sierpnia jest więc świętowany niezwykle hucznie. Wszystkie dzieci mają wtedy urodziny.
Po prostu nie dowierzaliśmy
— powiedziała w rozmowie z portalem TODAY Parents Kristin.
Im bliżej było do 25 sierpnia i im więcej żartowaliśmy z tego w domu, tym bardziej chciałem, żeby to się stało. ... A do tego Sophia powiedziała, że ??na swoje szóste urodziny znów chciałaby dostać siostrę
- dodała.
Między dziewczynkami są dokładnie po trzy lata różnicy. Sophia ma 6 lat, Giuliana 3, a Mia niemal dwa miesiące. Dla członków dalszej rodziny to niezwykłe ułatwienie - nigdy nie zapomną o urodzinach żadnej z córek państwa Lammert. Taka data urodzin jest także sporym ułatwieniem w czasie wypełniania wszelkiego rodzaju dokumentów.
Jesteś mamą? Mamy do Ciebie kilka pytań. Zapraszamy do udziału w naszej ANKIECIE.