Agnieszka Kaczorowska tłumaczy ukrywanie twarzy córek. Fanka: Kolejna hipokryzja

Agnieszka Kaczorowska zdradza, dlaczego nie pokazuje twarzy Emilki i Gabrysi w mediach społecznościowych. Wpis celebrytki wywołał prawdziwą burzę w sieci. Niektórzy internauci zarzucili aktorce hipokryzję, bowiem nie raz wykorzystywała wizerunek dzieci do reklamowania produktów.

Agnieszka Kaczorowska obawia się hejtu skierowanego do dzieci: "Internet to siedlisko hejterów"

Agnieszka Kaczorowska zdecydowała, że nie będzie publikować w mediach społecznościowych zdjęć, na których widać twarze jej dzieci. Ostatnio opublikowała post na Instagramie, w którym wytłumaczyła, dlaczego tak ważna jest dla niej ochrona wizerunku córek.

Nie pokazując buzi moich dziewczyn, nie udostępniam ich wizerunku i nie pozwalam też, aby był on gdziekolwiek udostępniany. Choć na razie są jeszcze małe, to dalej chcę, aby pozostały w przyszłości z wolnym wyborem. Same zdecydują, ile i co będą chciały pokazać

- podkreśliła aktorka i dodała, że jej obowiązkiem jest chronić córki przed hejtem:

Jak wszyscy wiemy, internet to siedlisko hejterów. Nie wyobrażam sobie tworzyć dodatkową przestrzeń do hejtowania moich dzieci. Pokazując ich twarze, zapewne spotkałyby się z okropną oceną tych, którzy chcieliby, aby zabolało mnie.
 

Fani zarzucili jej hipokryzję. "Wykorzystujesz swoje dzieci do reklamy więc nie mówmy ze białe jest czarne"

Agnieszka Kaczorowska podkreśliła, że nie raz bardzo chciała pochwalić się cudownymi córkami, jednak rozsądek brał górę nad emocjami. Celebrytka dodała, że gdyby jednak zdecydowała się pokazać twarz córek, to z pewnością zwiększyłoby to zasięgi i cała rodzina zyskałaby na popularności. 

Czy nigdy mnie nie kusiło? Ile razy!!! Z radości i mamusiowego zachwytu chciałabym całemu światu je pokazać, ale to tylko emocje. Włączam rozsądek i ponad wszystko ważniejsze jest dla mnie to, co napisałam wyżej. Przede wszystkim ochrona

- podsumowała.

Pod zdjęciem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Niektórzy internauci pochwalili decyzje Kaczorowskiej, jednak znaleźli się też tacy, którzy zarzucili jej hipokryzję i to, że wykorzystuje pociechy do współprac przy reklamowaniu produktów.

Piszesz o nich, nie chronisz ich prywatności, bo jak pójdą do przedszkola czy szkoły każdy będzie wiedział ze to ta Emilia i Gabi, która reklamowała pampersy, zabawki i ciuchy. Modelki bez twarzy, to wciąż modelki z imienia i nazwiska

- napisała fanka, na co Kaczorowska poleciła, aby obserwatorka przeczytała artykuł u pewnej prawniczki i dodała, że rozmowa z dziećmi niezależnie od decyzji to podstawa. Internautka odpowiedziała jej:

Rozmowa nijak się ma do tego tematu - nie używasz buzi, ale osoby dzieci do reklamy. Decydując się na influencerska współpracę produktów dla mam, automatycznie wykorzystujesz swoje dzieci do reklamy więc nie mówmy ze białe jest czarne. Nie mówię, czy to dobrze, czy źle, ale po raz kolejny wytykam Ci hipokryzje w podejściu.

Agnieszka Kaczorowska tłumaczy ukrywanie twarzy córek. Fanka: Hipokryzja w podejściuAgnieszka Kaczorowska tłumaczy ukrywanie twarzy córek. Fanka: Hipokryzja w podejściu Instagram, screen: @agakaczor

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.