Bezwarunkowy dochód podstawowy. "Aż ciarki przechodzą na myśl, co jest planowane"

Bezwarunkowy dochód podstawowy, czyli dochód gwarantowany przez państwo ma już rzeszę przeciwników, chociaż nie wiadomo, czy w ogóle wejdzie w życie w naszym kraju. Internauci boją się inflacji: "A ile wtedy będzie kosztował chleb?".

Bezwarunkowy dochód podstawowy, czyli bezwarunkowy dochód gwarantowany lub obywatelski, to idea Państwowego Instytutu Ekonomicznego. Zakłada wypłacanie przez państwo środków każdemu obywatelowi bez względu na to, czy pracuje i jaki jest jego status materialny. Zgodnie z założeniem Instytutu, każdy otrzymywałby co miesiąc 1200 zł, dodatkowo 600 zł na dziecko

Bezwarunkowy dochód podstawowy - jeszcze nie ma konkretów

Bezwarunkowy dochód podstawowy jest jedynie propozycją, póki co nie są znane żadne konkrety. Na razie tego typu rozwiązanie jest testowane w Niemczech.

Pomysł gwarantowanego dochodu wydaje się utopijny, bo wciąż nie wiadomo, jak miałby być finansowany. Natomiast ze względu na sytuację na rynku pracy i postępującą polaryzację oraz zanikanie zawodów średniego szczebla, a także procesy automatyzacji, politycy i eksperci szukają rozwiązań, które zapewniłyby każdemu bezpieczną egzystencję

- czytamy na portalu Money.pl wypowiedź Pauli Kukułowicz, analityka w zespole strategii Polskiego Instytutu Ekonomicznego

Zobacz wideo Co czyni rekiny tak przerażającymi? Poza szczękami oczywiście [PRACOWNIA BRONKA]

 Bezwarunkowy dochód podstawowy - internauci są sceptyczni

Na profilu facebookowym eDziecka, pod artykułem poświęconym projektowi tego świadczenia internauci dzielili się swoimi przemyśleniami. Większość z nich jest przeciwka wprowadzeniu tego świadczenia:

No świetnie. Tylko za tym pójdą podwyżki, czyli coraz większą inflacją. Jak z 500+, które jest coraz mniej warte. To jest jakaś bezsensowna spirala nakręcania pseudooptymizmu. Do niczego dobrego to nie prowadzi.
Bezwarunkowy dochód to grabież, na tych którym się chce zaryzykować na rzecz tych, którzy ryzykować nie chcą. Grabież tak czy siak.
Bzdura. Podstawowe potrzeby społeczeństwa są w głębokiej zapaści a ci obiecują gruszki na wierzbie
Ceny szybują, inflacja szybuje a przekupstwo kwitnie
Aż ciarki przechodzą na myśl co jest planowane

- piszą.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.