Pogram "Rodzina 500+" stanowi główny instrument polityki rodzinnej. Jak czytamy na oficjalnej stronie rządowej gov.pl, jego głównym zadaniem jest redukcja ubóstwa wśród najmłodszych, poprawa sytuacji demograficznej oraz inwestycja w rodzinę.
Zgodnie ze zmianami wprowadzonymi w Programie „Rodzina 500+", od 1 lipca 2019 roku świadczenie wychowawcze przysługuje na każde dziecko do ukończenia 18. roku życia, bez względu na dochód osiągany przez rodzinę
- informowano.
500 plus po nowemu
Sejm uchwalił nowelizację programu "Rodzina 500 plus". W świetle nowych przepisów jego obsługą zajmie się ZUS. Sprawy dotyczące prawa do świadczenia za okres sprzed 1 stycznia 2020 roku aż do zakończenia postępowania będą jednak realizowane przez dotychczasowe organy. Zadaniem samorządów będzie także kontrolowanie wypłacania środków przed 1 stycznia, aż do końca terminu, na jaki zostały przyznane (czyli do 31 maja 2022).
Nowa formuła oznacza koniec gotówki do ręki. Rodzice będą dostawać pieniądze jedynie na konto bankowe. Ponadto będą musieli przywyknąć do składania wniosków drogą elektroniczną, bo składanie ich osobiście w urzędzie nie będzie już możliwe. Oszacowano, że w ciągu 10 lat wprowadzone zmiany dadzą oszczędności dla budżetu państw na poziomie około 3,1 mld zł.
W praktyce okazuje się jednak, że świadczenie "Rodzina 500+" budzi duże kontrowersje wśród rodziców. Wskazują na to chociażby komentarze opublikowane na Facebooku Edziecko.pl pod artykułem dotyczącym tego programu.
Co z tego, że dadzą jak zrobią podwyżki i na to samo wyjdzie.
Nikt nie powinien dostać. Rodzice do pracy a pensje niech wzrosną na tyle, żeby godnie żyć. Nie utrzymujmy nierobów
Za pracę się wziąć, a nie liczyć na darmowe
Takie zasiłki powinny być wypłacane jedynie dla pracujących (!) rodzin (lub samotnego rodzica) na podstawie dochodu wypadającego na członka rodziny i nieprzekraczającego xxx pln
No i znowu rodzice pracujący, albo po prostu ludzie uczciwie pracujący i odprowadzający podatki będą pracować na czyjeś plusy
- pisali internauci.
