Maffashion ostatnio przygotowała dla swoich fanów na Instagramie popularną zabawę w Q&A. Internauci zaczęli pytań o kwestię macierzyństwie. Padło także pytanie o chrzest Bastiana. Blogerka odpowiedziała wówczas:
Bez ciśnienia. Może ochrzcimy, a może sam kiedyś o tym zadecyduje. Mam dylemat. Wiadomo to rodzic wybiera przedszkole, pierwszą szkołę i całą masę innych rzeczy. W kwestii chrztu mam jednak duży dylemat.
Blogerka podkreśla, że chciałaby, aby w przyszłości jej syn sam podjął decyzję dotyczącą wiary:
Najchętniej poczekałabym aż mój syn będzie starszy, świadomy otaczającego go świata, tego co się dzieje i sam podejmie decyzję o swojej wierze.
Maffashion nie raz dała do zrozumienia mediom oraz osobom trzecim, że chce za wszelką cenę bronić swojej prywatności. Długo ukrywała swój stan błogosławiony. Dopiero będąc w ósmym miesiącu ciąży rozwiała wątpliwości publikując czarno-białą fotografię, która wyeksponowała brzuszek. Teraz jest dumną mamą i chętnie opowiada o swojej codzienności oraz zmianach, jakie zaszły w jej życiu po urodzeniu pierwszego dziecka. Ostatnio zdradziła, że mały Bastek jest nieco charakterną pociechą, a ona sama niewiele odpoczywa.
Nie śpię praktycznie w ogóle. Dzieci bywają różne, no i mój akurat daje w kość. Totalnie nie ma ochoty spać, ma też kolki. Ale gdyby nie pomoc, czy to mamy, która wcześniej do mnie przyjechała, czy teraz zatrudniłam nianię (...) to nie dałabym rady na pewno funkcjonować tak, jak wcześniej. Ja nie poszłam na urlop macierzyński, tylko pracuję dalej, więc gdyby nie ta pomoc, to nie dałabym rady
- mówiła Maffashion w Dzień Dobry TVN.