Po dwóch miesiącach wakacji uczniowie wrócą do szkół już w środę 1 września. Doniesienia o zbliżającej się fali pandemii niepokoją jednak wiele osób. Przypominamy, że w ubiegłym roku uczniowie również zaczęli naukę w trybie tradycyjnym. Niestety, z powodu zagrożenia epidemicznego podjęto decyzję o wprowadzeniu edukacji zdalnej.
Nauka online trwała kilka miesięcy i ostatecznie zniesiono ją na niecały miesiąc przed wakacjami, w tym okresie złagodzono również większość obostrzeń. Brak bezpośredniego kontaktu z nauczycielami i rówieśnikami odbił się jednak na wynikach w nauce dzieci i młodzieży oraz ich samopoczuciu.
W poniedziałek 30 sierpnia odbyło się zebranie Rady Gabinetowej w kwestii powrotu do szkół. Prezydent Andrzej Duda zabrał w nim głos także w kwestii szczepień na COVID-19. Oznajmił, że jest przeciwnikiem obowiązku szczepienia i uważa, że sami rodzice powinni zadecydować, czy chcą poddać swoje dzieci szczepieniu, czy nie. Po godzinie 15 Andrzej Duda zwołał również konferencję prasową, na której omówił rezultaty spotkania.
Na Radzie Gabinetowej rozmawialiśmy o tym, czy szkoły zostały przygotowane na powrót dzieci w czasie pandemii. Dopytywałem także, czego rząd spodziewa się, jeśli chodzi o czwartą falę. Rozmawialiśmy o możliwych scenariuszach
- wyjaśnił.
Prezydent zapewnił, że rok szkolny rozpocznie się normalnie i nie zakłada się żadnego lockdownu ani powrotu do szkół w systemie hybrydowym.
Pan premier zapewnił, że w ogóle nie przewiduje się, żeby został wprowadzony lockdown, czy to gospodarki, czy też szkolny
- dodał.
Według Andrzeja Dudy nie przewiduje się również, aby dzieci uczestniczyły w lekcjach w maseczkach. Noszenie ich ma być obowiązkiem jedynie w częściach wspólnych, w których klasy się mieszają i zachowanie odległości jest nierealne.
Czwarta fala przyjdzie, należy się jej spodziewać. Ale minister Adam Niedzielski zapewnił mnie, że Polska jest na to przygotowana pod względem infrastruktury szpitalnej
- podsumował Andrzej Duda.