Nauczyciele są przeciwni szczepieniom uczniów w szkołach. "Wymogów nie da się spełnić"

"W pierwszym pełnym tygodniu września będziemy prosić dyrektorów o to, ażeby zbierali deklaracje od rodziców, czy chcieliby zaszczepić dzieci i zrobić to w szkole" - informował minister Przemysław Czarnek. Nauczycielom nie spodobał się ten pomysł. Według nich zorganizowanie szczepień zgodnych z wytycznymi MEiN będzie dużym wyzwaniem.

Zgodnie z deklaracją ministra edukacji, szczepienia zostaną zorganizowane w placówkach, jeśli po zebraniu informacji od rodziców, okaże się, że jest wystarczająca liczba chętnych. Jednocześnie Przemysław Czarnek podkreślił, że jest "absolutnym przeciwnikiem wprowadzania obowiązku szczepienia uczniów przeciw COVID-19".

Zobacz wideo Rząd zapowiada kolejne programy zachęcające do szczepień

W rozmowie z portalem Puls Medycyny Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty odniósł się do pomysłu ministra edukacji. 

Przygotowanie szczepień przeciwko COVID-19 będzie wyzwaniem dla większości szkół

- stwierdził. 

Szczepienia w szkołach będą trudne do zrealizowania

W nowym roku szkolnym w szkołach mogą zostać zorganizowane szczepienia dzieci i młodzieży. Dla placówek, które podobnie jak w zeszłym roku, będą funkcjonowały w reżimie sanitarnym, zachowanie zasad bezpieczeństwa w trakcie procedury, może być utrudnione. Według Pleśniara szkoły będą zachęcać do szczepień, ale iniekcja odbędzie się w ośrodkach służby zdrowia.

Dano nam całą listę zaleceń dotyczących zorganizowania w szkole szczepień. Wymagane są odpowiednie warunki lokalowe, np. w postaci wydzielonej toalety dla personelu szczepiącego. Dużo polskich szkół ma wąskie korytarze. W związku z tym wydzielenie miejsc dla ludzi z zewnątrz - rodziców towarzyszących dzieciom - byłoby utrudnione

- mówił w rozmowie z Pulsem Medycyny. Jednym z zaleceń, które ekspert wymienia jako trudne do zrealizowania podczas szczepień, jest zachowanie półtora metrowego odstępu między osobami w szkole.

Takiego zalecenia nie da się spełnić. Szkoły są przegęszczone, zwłaszcza w newralgicznych miejscach, np. w toaletach

- tłumaczył. Ponadto zauważył, że także w przypadku świetlic i stołówek te wytyczne są niemożliwe do spełnienia.

Jak podkreślił, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty popiera szczepienia i będzie także zalecało podanie trzeciej dawki szczepionki nauczycielom. Ci według niego "powinni dawać przykład". Szacuje się, że zaszczepiło się 75-80 proc. pedagogów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.