Wakacje powoli dobiegają końca, a od 1 września planowo czeka uczniów powrót do nauki. Wspomnienie sytuacji z ubiegłego roku i medialne doniesienia o czwartej fali COVID-19 budzą jednak niepokój wśród wielu osób. Rok szkolny 2020/2021 był dla nauczycieli, dzieci i rodziców prawdziwym wyzwaniem. Chociaż od września rozpoczęto naukę w trybie stacjonarnym, z powodu zagrożenia epidemicznego szybko podjęto decyzję o przejściu na lekcje zdalne. Obostrzenia znacznie złagodzono dopiero na miesiąc przed rozpoczęciem wakacji.
Minister edukacji i nauki w rozmowie z "Kurierem Lubelskim" zapewnił, że w tym roku dzieci i młodzież we wrześniu wrócą do szkolnych murów.
Jesteśmy w stałym kontakcie z ministrem Niedzielskim. Na regularnych spotkaniach rozmawiamy na temat możliwych scenariuszy i dzisiaj nie bierzemy pod uwagę żadnego innego, poza powrotem do szkół 1 września w trybie pełnym stacjonarnym
- zapewnił.
Przemysław Czarnek chce, aby do placówek wrócili nauczyciele bez dzielenia na szczepionych i niezaszczepionych. Zapowiedział jednak prowadzenie akcji informacyjnych oraz zbieranie informacji od rodziców dot. szczepień, aby zorganizować punkty szczepień w szkołach dla dzieci do 12. roku życia. Zaznaczył, że zostaną otwarte " tam, gdzie będzie to potrzebne i gdzie będą sobie tego życzyć dyrektorzy, punkty szczepień w szkołach",
Wypowiedź ministra edukacji i nauki potwierdził Adam Niedzielski. Przyznał, że uczniowie rozpoczną naukę w trybie stacjonarnym i jest to temat przesądzony. Dodał, że "musiałoby wydarzyć się "coś nieprzewidzianego", aby konieczna była zmiana planów". Odniósł się także do tematu szczepień.
Najpierw będzie przeprowadzona akcja edukacyjna, potem skierujemy do szkół punkty mobilne. Szczepienia będą, oczywiście, dobrowolne. Musi być na nie zgoda dyrektora szkoły, który będzie opierał się na opiniach i wskazaniach zebranych od rodziców. Mam nadzieję, że ta akcja szczepień odbędzie się w trzecim tygodniu września
- powiedział cytowany przez Radio Zet.