Księżna Kate podczas każdej ciąży wyglądała naprawdę rewelacyjnie. 39-latka cały czas wykonywała swoje obowiązki względem monarchii. Dzieci królewskiej pary urodziły się w krótkim odstępie czasu, a sama księżna niezbyt optymistycznie wspomina czasy, w których była w stanie błogosławionym. Jakiś czas temu była gościem podcastu Giovanny Fletcher i szczegółowo opowiedziała o złym samopoczuciu w ciąży.
Moje poranne mdłości były naprawdę okropne, w związku z tym nie byłam najszczęśliwszą kobietą, będąc w ciąży. Wiele osób na pewno miało gorzej, ale dla mnie to było wyzwanie. Nie tylko dla mnie, ale także dla bliskich wokół mnie i myślę, że o to chodzi – bycie w ciąży i posiadanie dziecka wpływa na wszystkich w rodzinie
- zdradziła Kate.
Księżna Kate w dalszej części rozmowy wyznała, że każdą z ciąż była dla niej bardzo wyczerpująca. Okazuje się, że była pewna metoda, która sprawiła, że ból został złagodzony.
W ciąży byłam naprawdę chora – nie jadłam rzeczy, które powinnam jeść – ale organizm wciąż był w stanie odebrać całą dobroć mojemu ciału i wyhodować nowe życie, które moim zdaniem jest fascynujące. To dzięki hipnotycznej relaksacji naprawdę zdałam sobie sprawę z siły umysłu nad ciałem, ponieważ musiałam spróbować wszystkiego, aby przez to przejść. Nie powiem, że William stał tam, intonując do mnie czułe słówka. Nawet go o to nie pytałam, chciałam zrobić to dla siebie
- dodała księżna.
Znawczynie od mowy ciała przeanalizowały gesty księcia Williama i księżnej Kate. Okazuje się, że szybko można było wywnioskować, jakimi są rodzicami dla swoich dzieci. Royalsi za wszelką cenę dbają o nie i za wszelką ceną z uwagi na ich posadę i działalność, starają się, aby pociechy czuły się bezpieczne.
Ich uważny język ciała wskazuje na to, że dostrajają się do emocjonalnych potrzeb swoich dzieci
- podkreśla Blanca Cobb na łamach portalu GoodHousekeeping.com.
Z kolei Patti Wood, specjalistka od mowy ciała twierdzi, że dla rodziny królewskiej najważniejsze jest potomstwo. Cambridge’owie starają się nie stawiać samych siebie na pierwszym miejscu, lecz zawsze troszczą się o swojej dzieci. Przykładem tego jest sytuacja, kiedy zarówno Kate, jak i William podczas ważnych uroczystości, w których biorą udział, często pochylają się w kierunku pociech czy delikatnie przykucają obok nich. Widać, że są w stosunku do nich bardzo opiekuńczy.
Takie zachowanie pokazuje, że dzieci są ich głównym priorytetem niezależnie od tego, ile jest kamer
- wyznaje ekspertka.