Częstochowa. Dwuletnia dziewczynka została zostawiona w oknie życia

W poniedziałek 17.08 około godziny 21 w Oknie Życia im. bł. Edmunda Bojanowskiego w Częstochowie rozległ się alarm. Jak informuje Katolicka Agencja Informacyjna, znaleziono wewnątrz dziewczynkę wraz z listem pozostawionym przez opiekunów.

Dziewczynka jest szóstym dzieckiem, które znalazło się w częstochowskim oknie życia przy ul. świętego Kazimierza 1 prowadzonym przez siostry służebniczki od początku jego istnienia. 

Zobacz wideo Otworzyła okno życia dla zwierząt. "Ludzie są wygodni"

Dwulatka znaleziona w oknie życia w Częstochowie

Komenda Miejska Policji w Częstochowie ustaliła, kim są rodzice dziewczynki. Odpowiednie dokumenty skierowano do Sądu Rodzinnego, który podejmie decyzję w sprawie dalszych postępowań. Opiekunowie pozostawili przy dwulatce list. Nie wyjaśnili w nim swoich motywów, a jedynie poinformowali, jak dziecko ma na imię. Jak zapewnia KAI, zgodnie z procedurami powiadomiono policję, a dziewczynce zapewniono opiekę medyczną. Dwulatka czuje się dobrze.

Otrzymaliśmy zgłoszenie po godz. 21. Przeprowadziliśmy w tej sprawie wszystkie niezbędne czynności, rodzice dziecka zostali ustaleni. Dokumentacja zostanie przekazana do sądu, który podejmuje decyzje w takich sprawach

- mówiła portalowi dziennikzachodni.pl Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

Częstochowskie okno życia zostało otwarte i poświęcone 28 grudnia 2008 r. przez abp. Stanisława Nowaka. Za jego utworzeniem stoi Caritas archidiecezji częstochowskiej i Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny.

Co dzieje się w przypadku pozostawienia dziecka w oknie życia?

Okna życia to dosyć młoda tradycja. Pierwsze tego typu miejsce powstało w 1999 roku w Niemczech. Pewna kobieta, która zaszła w ciążę w wyniku gwałtu, nie zdecydowała się na aborcję, nie chciała jednak wychowywać dziecka. Ze swojego problemu zwierzyła się pastorce Gabrieli Stangl, która, zainspirowana tą historią, stworzyła pierwsze okno życia na świecie.

Caritas Polska podkreśla, że okna życia to bezpieczne miejsca, gdzie matka może pozostawić anonimowo swoje nowo narodzone dziecko. Okno otwiera się od zewnątrz, jest w nim zamontowane ogrzewanie i wentylacja. Po otwarciu włącza się alarm, który wzywa opiekujące się oknem osoby. Potem niezwłocznie uruchamiane są procedury medyczno-administracyjne, to znaczy powiadomione zostają pogotowie ratunkowe i sąd rodzinny.

Często rodzice dziecka, które pozostawiono w oknie życia, nie są znani. Wówczas sąd musi ustanowić dla niego opiekę prawną i powołać opiekuna, a także sporządzić akt urodzenia. Konieczne jest ustalenie danych osobowych dziecka m.in. imienia i nazwiska, płci i miejsca, w którym przebywa.

Zgodnie z art.  52 ust. 2 i 3 prawa o aktach stanu cywilnego sąd opiekuńczy ustala miejsce i datę urodzenia dziecka po zasięgnięciu opinii osoby, pod której opieką się znajduje, nadaje mu imię i nazwisko oraz określa, jakie imiona rodziców i ich nazwiska rodowe mają być wpisane do aktu urodzenia. Ustaleniem danych dziecka zajmuje się sąd rejonowy albo sąd miejsca zamieszkania dziecka. W przypadku braku miejsca zamieszkania – sąd miejsca jego pobytu. 

Jeśli ustanowiono już dla niego opiekę lub opiekuna, należy powołać się na to. Jeżeli dziecko nie ma opiekuna, reprezentuje je kurator

– wyjaśnia w rp.pl sędzią Sądu Okręgowego w Kaliszu. Nazwisko nadane dziecku wpisuje się jako nazwisko jego rodziców. W razie nieustalenia miejsca urodzenia dziecka za takie uważa się miejsce znalezienia.

Jak zaznacza Caritas, okna życia nie zastępują szpitali, gdzie matka może pozostawić noworodka, zrzekając się praw rodzicielskich, ale są alternatywą dla porzucenia dziecka na śmietniku i pozbawienia go opieki.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.