Olga Kalicka to popularna polska aktorka, która zyskała popularność dzięki serialowi Rodzinka.pl. 28-latka to także mama dwuletniego dziecka. Tatą synka jest partner aktorki - Cezary Nowak. Celebrytka chętnie zabiera głos w mediach społecznościowych, gdzie opowiada, jak czuje się w roli mamy. Przy tym nie owija w bawełnę i pokazuje prawdziwą rzeczywistość. Teraz opowiada o macierzyństwie.
Olga Kalicka opowiada o macierzyństwie: Generalnie nie jest łatwe
Olga Kalicka chętnie relacjonuje na swoim profilu na Instagramie wspólny czas z dzieckiem. Warto dodać, że 28-latka nie pokazuje przy tym jego wizerunku. Teraz w rozmowie z serwisem Plotek.pl wyznaje, że macierzyństwo nie jest taką prostą sprawą, jaką mogłyby się wydawać tym bardziej, kiedy mama rozwija się zawodowo.
Macierzyństwo generalnie nie jest łatwe. Na każdym etapie jest "coś". Myślę, że nigdy nie będzie łatwo, patrząc na moją mamę, która ma trzy córki i do tej pory czasami łapie się za głowę. (...) O tyle jest łatwiej, że z dzieckiem można się już komunikować. Aleksy, mając dwa lata, budował pełne zdania i już można było z nim rozmawiać. Teraz jest już luksusowo pod tym względem, więc myślę, że to już jest duży krok do przodu
- zdradza aktorka.
Czy Olga Kalicka zatrudniania nianie?
Kalicka niejednokrotnie udowadniała, że świetnie udaje się jej łączyć pracę zawodową z wychowaniem dziecka. Okazuje się, że Aleksy jest bardzo wyrozumiały dla swojej mamy.
On jest bardzo ogarnięty. Ma już dwa i pół roku. Komunikuje się ze mną i wszystko rozumie. Ja mu tłumaczę, że np. wychodzę do pracy, a on to wszystko kuma. Zawsze zostaje pod opieką taty, babci czy niani, która też jest super. Aleksy uwielbia spędzać z nią czas. On nie narzeka. Dobrze sobie radzi
- przyznała celebrytka.
W dalszej części rozmowy Kalicka została zapytana, o to od najmłodszych lat chce uczyć swojego synka języka obcego. 28-latka zdradziła, że planuje zapisać swojego synka do dwujęzycznego przedszkola.
My jak idziemy po schodach, to już sobie liczymy: one, two, three, four. Liczymy sobie zarówno po polsku, jak i po angielsku. On powoli zaczyna już coś łapać. Myślę, że jak wszystko dobrze pójdzie, to pójdzie do dwujęzycznego przedszkola, gdzie będzie mówił po polsku i po angielsku. Jego tata ma paszport amerykański więc dobrze byłoby gdyby też ten angielski był gdzieś obecny
- dodała aktorka.
