W środę 21 lipca do konsultacji społecznych trafił projekt centralizacji szkół i większej roli kuratorów, którzy będą mogli zwalniać dyrektorów placówek. Przeciwnicy pomysłów Przemysława Czarnka wystosowali list otwarty do premiera, prezydenta i parlamentarzystów z apelem o wstrzymanie prac nad ustawą. Podpisało go kilkadziesiąt organizacji.
My, Obywatelki i Obywatele, apelujemy o wstrzymanie niekorzystnych zmian w systemie edukacji planowanych przez Przemysława Czarnka, Ministra Edukacji i Nauki
- napisano.
Stwierdzono, że zmiany w ramach "lex Czarnek" są szkodliwe oraz niekorzystne dla uczniów i uczennic, obniżą status zawodowy nauczycieli, pozbawią uczniów możliwości korzystania ze wsparcia i doświadczenia organizacji pozarządowych, ograniczą autonomię szkół, dyrektorów oraz nauczycieli i nauczycielek, prowadzą do centralizacji edukacji, marginalizują rolę rodziców i zmierzają w kierunku ideologizacji szkoły – podstaw programowych i całego procesu kształcenia.
Jako przedstawicielki i przedstawiciele wspólnot lokalnych, samorządów miejskich oraz wiejskich, oświatowych związków zawodowych, kadry kierowniczej oświaty, nauczycieli i nauczycielek, organizacji społecznych, a także społeczności szkół publicznych i niepublicznych oraz jako rodzice i uczniowie stanowczo sprzeciwiamy się tym zmianom i apelujemy o zaniechanie prac nad całym pakietem zmian w edukacji pod hasłem "lex Czarnek"! Edukacja jest naszym dobrem wspólnym. Edukacja publiczna jest również dobrem, które wszyscy współfinansujemy
- czytamy w liście opublikowanym przez Związek Nauczycielstwa Polskiego.
Oprócz przedstawicieli ZNP list podpisało wiele organizacji pozarządowych zajmujących się edukacją, takich jak m.in. NIE dla chaosu w szkole, Rodzice Mają Głos i Obywatele dla Edukacji. Wśród sygnatariuszy znalazł się również Konrad Ciesiołkiewicz, rzecznik pierwszego rządu PiS kierowanego przez Kazimierza Marcinkiewicza.