Edyta Pazura zdradza, że wody płodowe odeszły jej po kupnie dywanu. "Poczułam ciepło spływające po moich nogach"

Edyta Pazura niedawno świętowała urodziny syna Antoniego Józefa. W związku z tym podzieliła się z fanami szczegółami przyjścia na świat dziecka. - Dzień był upalny, a dokładnie chwile wcześniej kupowałam dywany oraz drobne meble w jednej z warszawskich galerii handlowych - wyznaje celebrytka.

Edyta Pazura jeszcze niedawno była znana wyłącznie z tego, że była żoną popularnego aktora Cezarego Pazury. Teraz się to jednak zmieniło. Od dwóch lat prowadzi własnego bloga o tematyce parentingowej i lifestyle'owej. Często wypowiada się też jako ekspert w kwestiach macierzyństwa. Sama jest mamą trójki dzieci: Amelii, Antoniego i Rity. Na Instagramie chętnie publikuje rodzinne fotografie, dzięki czemu udało jej się zbudować wokół siebie ciekawą jej życia i opinii społeczność fanów. 

Zobacz wideo Cezary Pazura opowiedział o najstarszej córce. „Odziedziczyła naiwność"

Edyta Pazura o odchodzących wodach: Nagle poczułam ciepło spływające po moich nogach

Niedawno Pazurowie świętowali dziewiąte urodziny Antoniego. W związku z tym celebrytka postanowiła zdradzić obserwującym więcej szczegółów dotyczących jego przyjścia na świat. Okazuje się, że wody odeszły jej, gdy kupiła dywany. Chwile wcześniej zamówiła nawet grzybową. 

Pewnego, pięknego dnia lipca, siedziałam na obiedzie we włoskiej restauracji wraz z całą moją familią. Dzień był upalny, a dokładnie chwile wcześniej kupowałam dywany oraz drobne meble w jednej z warszawskich galerii handlowych, które później dzielnie nosiłam do samochodu. Gdy w końcu zasiadłam na lunch, rozgościłam się na ratanowym krześle, dostałam wcześniej zamówioną zupę grzybową, nagle... 

- opisuje Edyta Pazura

 

W dalszej części dodaje, że poczuła odchodzące wody płodowe. Celebrytka od razu nie pojechała do szpitala.

Nagle poczułam ciepło spływające po moich nogach. I nie był to dotyk małżonka, lecz zupełnie co innego. Po długich negocjacjach w końcu ruszyłam z krzesła i dzielnie dotarłam do szpitala

 - wyznała celebrytka.

Później było dokładnie tak, jak na zdjęciu numer dwa z tym że drugiego osobnika płci męskiej zastąpiła moja mama. 19 lipca pojawił się on. Obiekt moich westchnień i fotograficznych uniesień. Kiedy jestem zamyślona, pyta: "mamo, czy jesteś smutna", a gdy przychodzi wieczór, szuka kompana do zasypiania. Antoni Józef kończy dziś 9 lat

- dodała na koniec.

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA