Bon turystyczny. "Rodziny bez dzieci nie mają takich luksusów"

Bon turystyczny 2021 wciąż obowiązuje. Można z niego korzystać do końca marca 2021, ale wielu Polaków już go zrealizowało. Rodzice dzielą się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami.

Bon Turystyczny 2021, a właściwie Polski Bon Turystyczny nazywany potocznie 500 plus na wakacje funkcjonuje od 1 sierpnia 2020 roku. Zgodnie z zapowiedziami rządu będzie można go wykorzystać do końca marca 2022 roku. Bon Turystyczny przysługuje świadczeniobiorcom programu 500 plus: na każde dziecko rodzice otrzymują 500 zł, na dziecko niepełnosprawne dwa razy tyle. Bon turystyczny nie jest uzależniony od dochodów. 

Bon Turystyczny 2021 - za co nim zapłacimy?

Bon Turystyczny 2021 możemy wykorzystać w czasie wakacyjnych wyjazdów z dziećmi. Bonem 500 zł na wakacje zapłacimy za usługi hotelarskie lub imprezy turystyczne organizowane przez przedsiębiorcę turystycznego, lub organizację pożytku publicznego na terenie naszego kraju. Bonem zapłacimy za kolonie i półkolonie dla dzieci, wycieczki, opłacimy wstęp do parków rozrywki etc. Bonem turystycznym możemy płacić kilka razy aż do wyczerpania jego wysokości. Nie podlega wymianie na gotówkę, można go aktywować za pośrednictwem platformy PUE ZUS przy wykorzystaniu profilu zaufanego, podpisu kwalifikowanego lub bankowości internetowej

Zobacz wideo Czy lęk przed pająkami jest uzasadniony? Wyjaśniamy [PRACOWNIA BRONKA]

Bon Turystyczny 2021 - co o nim sądzą rodzice?

Na profilu Facebook'owym eDziecka rodzice dzielą się swoimi doświadczeniami związanymi z realizacją bonów i przemyśleniami dotyczącymi tej formy pomocy od państwa. Niektórzy wskazują na problemy z realizacją bonów:

Trudno się cieszyć z czegoś, co ciężko dostać, ja i wielu ma problemy z bonem, bo zamiast bonu turystycznego mamy podmiot turystyczny i wysłane pismo do POT i pisanie mejli nic nie daje, bo trzeba czekać a są tacy co już czekają rok! Wszystko jest fajne w telewizji.
My od sierpnia czekamy na rozpatrzenie reklamacji, bo bonu nie ma

- skarżą się. Inni zastanawiają się nad zasadnością obdarowywania bonami wyłącznie rodziców. Martwią się także o budżet państwa:

Fajnie, że rodziny bez dzieci nie mają takich luksusów.
A kasa z nieba leci
A co dostaną ludzie, którzy pracują na te wszystkie rządowe pseudo pomoce?
A kiedy coś zrobią dla normalnego szarego człowieka, co całe życie płaci podatki?

- piszą. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA