Halina Mlynkova urodziła. Znamy płeć i imię dziecka. "Kiedy to piszę lecą mi łzy szczęścia"

Halina Mlynkova została mamą. 44-latka przekazała radosną nowinę za pośrednictwem Instagrama. Syn przyszedł na świat we wtorek 29.06 o godzinie 9:05. Gwiazda wyznała, że jest bardzo wzruszona.

Halina Mlynkova aktualnie związana jest z wokalistą i autorem piosenek - Marcinem Kindlą. Do tej pory gwiazda raczej unikała medialnego rozgłosu i rzadko pokazywała się w mediach społecznościowych. Kiedy zaszła w ciąże to zrobiła wyjątek, bowiem chętnie publikowała zdjęcia z tego okresu. Teraz powitała na świecie swoje dziecko

Zobacz wideo Małgorzata Rozenek chce mieć kolejne dziecko? "Mój Radosław ma swoje plany"

Halina Mlynkowa urodziła. "Jesteśmy już wszyscy razem i to napełnia nas szczęściem"

Halina Mlynkowa po blisko 17 latach ponownie została mamą. Wokalistka podzieliła się z fanami w sieci radosną nowiną o narodzeniu dziecka. 44-latka opublikowała na swoim profilu na Instagramie pierwsze zdjęcie malca i dodała wzruszający wpis. Przy okazji wyznała, że jest bardzo szczęśliwa. 

Kochani! We wtorek 29.06 o godzinie 9:05 w Szpitalu św. Anny w Piasecznie pod okiem cudownego dr Kuźlika @saskamed przyszedł na świat Leo. Jeszcze teraz, kiedy to piszę lecą mi łzy szczęścia! Z całego serca dziękuję za 9 miesięcy opieki nad maluchem dr Kuźlikowi oraz całemu personelowi ze szpitala św. Anny za każdą chwilę, uwagę i profesjonalizm w czasie naszego pobytu. Jesteśmy już wszyscy razem i to napełnia nas szczęściem! Leo dołączył do cudownej drużyny swoich braci Piotrka i Nikodema

- napisała gwiazda.

 

Halina Mlynkova o ponownym macierzyństwie

Halina Mlynkova niedawno opublikowała na Instagramie poruszający wpis, w którym zdradziła, że swoje 40. urodziny przepłakała. Myślała wówczas, że już nigdy nie będzie jej dane zostać matką.

Swoją 40-tkę przepłakałam. Cały dzień, od rana łzy same płynęły mi po policzkach... Jestem marzycielką i romantykiem - czasem stąpającym po ziemi, ale zazwyczaj w kryzysowych sytuacjach. Dawałam sobie zadania i limity czasowe. Niektóre z nich kończyły swój termin ważności. Było już za późno, bo to nie ten wiek, co ludzie powiedzą itp.

- czytamy we wpisie.

 
Więcej o: