O Meghan Markle i księciu Harry'm zrobiło się szczególnie głośno, po tym jak ogłosili decyzję o rezygnacji z pełnienia oficjalnych ról członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Para z Wielkiej Brytanii przeniosła się do Stanów Zjednoczonych, gdzie udzieliła głośnego wywiadu Oprah Winfrey. Meghan Markle wyznała w nim, że zmagała się z depresją po ciąży i nie otrzymała żadnego wsparcia ze strony rodziny królewskiej. Z kolei Harry zdradził, że w pierwszym kwartale rodzina pozbawiła go wsparcia finansowego i utrzymywał się jedynie z oszczędności, które w spadku pozostawiała mu matka.
W walentynki para poinformowała, że spodziewa się drugiego dziecka. Ta data była wyjątkowa ze względu na to, że przed laty księżna Diana również 14 lutego ogłosiła, że jest w ciąży z Harrym. Dziewczynka urodziła się w piątek 4 czerwca o godzinie 11:40 w szpitalu w Santa Barbara w Kalifornii. Rodzice nadali jej dwa wyjątkowe imiona.
Lili otrzymała imię po prababci, jej Wysokości Królowej, której pseudonimem jest Lilibet. Jej drugie imię, Diana, zostało wybrane na część ukochanej zmarłej babci, księżnej Walii
- czytamy w oficjalnym komunikacie pary.
Wiele wskazuje na to, że narodziny Lilibet mogą doprowadzić do ocieplenia relacji wśród członków rodziny. Jak podaje magazyn "People", po wyjściu ze szpitala rodzice przedstawili prawnuczkę królowej Elżbiecie II za pomocą wideo rozmowy.
Okazuje się, że dumna babcia wykonała kolejny ważny krok w kierunku pojednania z Harry'm, oraz Meghan Markle. Jak podaje "Daily Mail" zaprosiła parę na 70-lecie swojego panowania, które odbędzie się w przyszłym roku. Przewidziano już nawet dla nich specjalnie miejsce na balkonie u boku pozostałych członków rodziny królewskiej.
Wiadomo, że książę Harry spotka się z bliskimi z okazji uroczystości upamiętniających 60. rocznicę urodzin księżnej Diany. Przyleciał już do Londynu, ale póki co przebywa na obowiązkowej kwarantannie w posiadłości Frogmore Cottage. W piątkowy wieczór dziennikarze zauważyli jednak luksusowy SUV zmierzając w stronę posiadłości. Za kierownicą siedziała 95-letnia królowa Elżbieta II. Wiele wskazuje na to, że monarchini chciała spotkać się z wnukiem i porozmawiać z nim, by spróbować załagodzić rodzinne niesnaski.