Drużyna cheerleaderek pominęła na zdjęciu pamiątkowym koleżankę z zespołem Downa

"Jest moja drużyna i są moje przyjaciółki, a mnie nie ma" - zauważyła czternastoletnia cheerleaderka. Nie wiadomo, kto jest odpowiedzialny za usunięcie dziewczyny ze zdjęcia i dlaczego do takiej sytuacji w ogóle doszło.

Czternastoletnia Morgyn Arnold jest uczennicą Shoreline Junior High School w Utah. Zespół Downa nie przeszkodził jej w karierze cheerleaderki. Jest członkinią szkolnej drużyny, na treningach daje z siebie wszystko, jest bardzo lubiana przez resztę dziewczyn. Usunięcie jej ze zdjęcia pamiątkowego rocznika 2020-2021 było więc dla niej i dla jej rodziny wielkim szokiem. 

Czternastolatka została usunięta ze zdjęcia

Całą sytuację opisała w mediach społecznościowych opisała Jordyn Poll, siostra Morgyn:

Pierwsze zdjęcie, które widzicie, to urocza drużyna cheerleaderek z gimnazjum. Drugie, choć podobne, obejmuje wszystkie członkinie drużyny. To jedna drużyna cheerleaderek – te same dziewczyny, ta sama sesja zdjęciowa, te same pozy, ale jedno zdjęcie przedstawia wszystkie członkinie zespołu, a drugie nie

- napisała Jordyn. Redakcji portalu today.com powiedziała, że Morgyn była podekscytowana na myśl o wspólnym zdjęciu, z niecierpliwością czekała na efekty sesji. Pewnego dnia przyszła do domu z fotografią i stwierdziła: 

Jest moja drużyna i są moje przyjaciółki, a mnie nie ma

Morgyn była zdruzgotana. Jej rodzina także. Post, w którym Jordyn opisała ich ból, stał się viralem. 

Zobacz wideo Czy lęk przed pająkami jest uzasadniony? Wyjaśniamy [PRACOWNIA BRONKA]

Szkoła przeprasza uczennicę i jej rodzinę

Sprawą zainteresowały się media, nie tylko te społecznościowe. Szkoła postanowiła wyjaśnić sytuację, przeprosiła rodzinę, do redakcji portalu Today.com przesłała oświadczenie:

Jesteśmy głęboko zasmuceni z powodu błędu, jaki popełniliśmy. Wciąż analizujemy to, co się wydarzyło i dlaczego. Przeprosiliśmy rodzinę i szczerze przepraszamy innych, których dotknął ten błąd. Będziemy nadal rozmawiać z rodzicami uczennicy. Będziemy przyglądać się naszym działaniom, aby mieć pewność, że to się nie powtórzy.

– czytamy w oświadczeniu szkoły.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.