Lilibet i Archie mają inne nazwisko niż pociechy Williama. Dlaczego dzieci rodzonych braci nazywają się inaczej?

Harry i William są rodzonymi braćmi, jednak ich dzieci noszą inne nazwiska. George, Charlotte i Louis nazywają się inaczej, niż Archie i Lilibet. To niecodzienna sytuacja, ale taką decyzję podjęła sama królowa Elżbieta II.

Niecałe dwa tygodnie temu Meghan Markle i Harry powitali na świecie swoje drugie dziecko. Mały Archie doczekał się siostrzyczki, która została nazwana Lilibet Diana Mountbatten-Windsor. Wybór imienia miał być hołdem złożonym królowej Elżbiecie II, bo w dzieciństwie była tak właśnie nazywana.

Meghan i Harry są niekonsekwentni?

Wybór imienia dla córeczki zaskoczyła opinię publiczną. Z jednej strony Meghan i Harry robią wszystko, żeby możliwie odciąć się od rodziny królewskiej, z drugiej jednak podejmują decyzję, które mają podkreślić, że wciąż są jej członkami. Jednocześnie kontrowersje wzbudza nie samo imię dziewczynki, ale także i jaj nazwisko. Okazuje się bowiem, że dzieci Harry'ego noszą inne nazwisko, niż dzieci jego rodzonego brata - Williama.

Zobacz wideo 10 rzeczy, o których warto pamiętać w ciąży - dla własnego samopoczucia i zdrowia dziecka

Dwaj bracia, dwa nazwiska

Dzieci księcia Williama - George, Charlotte i Louis mają na nazwisko Cambridge (taki tytuł po ślubie z Dianą Spencer otrzymał ich tata). Z kolei Harry w dniu ślubu dostał od królowej tytuł Sussex. Mimo że Harry zrezygnował ze swoich obowiązków, Archie mimo wszystko jest spadkobiercą księstwa Sussex. W oficjalnych dokumentach nazywa się jednak Archie Harrison Mountbatten-Windsor. Sytuacja jest podobna w przypadku małej Lilibet. Odziedziczy ziemie Sussex, ale nie przysługuje jej ten tytuł. Nazywa się Mountbatten-Windsor. Tym samym to królowa Elżbieta II zadecydowała, że jej wnuki będą mieć inne nazwiska. 

Nazwiska wcale niepotrzebne?

Zasadniczo członkowie rodziny królewskiej, którzy posiadają tytuł księcia lub księżniczki, nie potrzebują nazwisk, posługują się tytułami, w przestrzeni publicznej funkcjonują one wraz z ich imionami. Nie oznacza to, że nazwisk nie potrzebują. Muszą one widnieć w oficjalnych dokumentach. 

Więcej o: