Królowa Elżbieta II odchodzi od jednej z ważnych zasad. Wszystko po narodzinach Lilibet

Ogrom nieprawdziwych informacji dotyczących m.in. wyboru imienia córki Meghan i Harry'ego skłonił królową Elżbietę II do podjęcia ważnej decyzji. Ci, którzy do tej pory karmili się plotkami dotyczącymi członków rodziny królewskiej, będą teraz mieć znacznie mniej pożywki.

Meghan i Harry zostali niedawno szczęśliwymi rodzicami małej LIlibet. Dziewczynka przyszła na świat 10 czerwca, a jej pełne imię brzmi: Lilibet "Lili" Diana Mountbatten-Windsor. 

Lili otrzymała imię po prababci, jej Wysokości Królowej, której pseudonimem jest Lillibet. Jej drugie imię, Diana, zostało wybrane na część ukochanej zmarłej babci, księżnej Walii

- dowiedzieliśmy się z oficjalnego oświadczenia pary.

Królowa Elżbieta zmienia ważną zasadę

Wraz z ciążą Meghan, porodem i wyborem imienia dziecka w mediach pojawiało się wiele nieprawdziwych informacji. Źródłem części z nich byli rzekomi, anonimowi znajomi pary, czy osoby pracujące na dworze. Do tej pory królowa Elżbieta trzymała się zasady niekomentowania tego typu doniesień. Dwór nie prostował nieprawidłowości w tej sferze, nie wydawał oficjalnych oświadczeń dotyczących plotek na temat życia prywatnego członków rodziny królewskiej. Królowa Elżbieta postanowiła jednak zmienić tę zasadę. 

Chociaż Pałac w dużej mierze starał się udobruchać Harry'ego i Meghan - nawet mimo granatów rzuconych podczas wywiadu z Oprah Winfrey w marcu i późniejszych słów Harry'ego o zdrowiu psychicznym - to teraz królowa i inni starsi członkowie rodziny królewskiej pokazali, że ich cierpliwość jest ograniczona

- czytamy na portalu DailyMail. 

Zobacz wideo Hartowanie brodawek sutkowych przed porodem - najczęściej pojawiający się mit i "dobra rada"?

Koniec plotek dotyczących rodziny królewskiej?

Po informacjach, które obiegły media, tych dotyczących wyboru imienia Lilibet, królowa Elżbieta zdecydowała, że od tej pory rodzina królewska nie będzie już spuszczać zasłony milczenia na nieprawdziwe informacje. Wszelkie plotki, anonimowe doniesienia etc. mają teraz w razie potrzeby być prostowane.

Wygląda więc na to, że ci, których szczególnie interesowały plotki dotyczące członków rodziny królewskiej będą teraz mieć znacznie mniej rozrywki.

Więcej o: