Małe dzieci wymagają nieustannej uwagi. Jednak nawet wtedy, gdy nie spuszczamy z nich oczu dochodzi do wypadków - rozlany sok, potłuczony talerz, czy upadek na prostej drodze to te najmniej groźne. Raczkującego niemowlaka na plaży nie wolno jednak spuszczać z oczu nawet na chwilę. Dowodzi tego granie, na którym widać, jak przypadkowy mężczyzna uniemożliwia dziecku wejście na ruchliwą ulicę. Mama malca niczego nie zauważyła, na szczęście nie doszło do tragedii.
Wszystko wydarzyło się na plaży w Dymchurch, brytyjskiej miejscowości wypoczynkowej. To tam Michael Currid i jego partner Lex Hartop spędzali dzień. W pewnej chwili mężczyźni zwrócili uwagę na niemowlę, które wspięło się na szczyt schodów, jakie prowadziły do ruchliwej ulicy. Michael bez wahania pospieszył na pomoc - wziął dziecko na ręce i zaczął poszukiwać jego opiekunów. Całą sytuację nagrywał 28-letni partner mężczyzny.
Michael z maluchem na rękach podchodził do różnych grup plażowiczów w poszukiwaniu opiekunów, którzy spuścili dziecko z oczu. Na szczęście dziecko nie przestraszyło się obcej osoby. Dopiero po jakimś czasie pojawiła się kobieta, na której widok malec zawołał "mama". Bez słowa odebrała dziecko od mężczyzny, nie przestając rozmawiać przez telefon i kopiąc piłkę. Najwyraźniej cała sytuacja nie zrobiła na niej wrażenia. Nie była zdenerwowana, zawstydzona, nawet nie podziękowała.
Nawet nie była zaniepokojona
- skomentował Michael. Umieszczony w sieci filmik wywołał oburzenie internautów.
Raczkujące dziecko to ogromne wyzwanie w miejscu publicznym. Wymaga nieustannej uwagi, trzeba pilnować, żeby nie zrobiło sobie czegoś złego. Szczególnie na plaży, w niewielkiej odległości od wody, a także - jak w tym przypadku - ruchliwej ulicy. Rodzice powinni mieć je cały czas na oku, o wypadek, tragedię niełatwo. Na szczęście tym razem wszystko dobrze się skończyło. Z drugiej jednak strony, na podstawie tego nagrania nie można jednoznacznie skrytykować mamy. Być może miała pod opieką piątkę innych dzieci, a raczkującym niemowlakiem miał się zajmować wtedy tata, który zagadał się ze znajomym lub uciął drzemkę? Może jej beztroska wynikała z tego, że nie zdawała sobie sprawy z tego, co się wydarzyło (a raczej mogło wydarzyć), bo wiedziała, że ktoś inny czuwa nad jej dzieckiem, a Michaela zauważyła sekundę wcześniej?