Małgorzata Rozenek pokazała niepublikowane wcześniej zdjęcia ze szpitala. "Brawa za normalizowanie in vitro"

Małgorzata Rozenek wspomina poród. Opublikowała serię intymnych zdjęć z porodówki. "Dzięki wspaniałej opiece i ogromnej wiedzy, po pewnych perturbacjach - stało się" - pisze.

Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan w czwartek 10 czerwca świętowali pierwsze urodziny  syna. 43-latka bardzo cieszy się z macierzyństwa. Jest aktywna na swoim profilu na Instagramie, gdzie dokumentowała proces ciąży, a po przyjściu dziecka na świat, zaczęła dzielić się z internautami różnymi aspektami macierzyństwa. Nigdy nie ukrywała, że Henryk urodził się dzięki in vitro. 

Małgorzata Rozenek pokazała zdjęcia ze szpitala

Tym razem Małgorzata Rozenek opublikowała nie jedno, ale całą serię zdjęć. W ten sposób postanowiła wspomnieć narodziny synka. Fotografie wykonano w szpitalu, tuż przed urodzeniem Henia. Na pierwszym zdjęciu widać Małgorzatę Rozenek siedzącą na szpitalnym łóżku. Kolejne przedstawiają towarzyszącego jej, szeroko uśmiechniętego męża, wspólne selfie rodziców, śpiącą mamę, Radosława Majdana trzymającego ukochaną za rękę, zdjęcie usg, oraz rodziców z Heniem pozujących z personelem szpitala. 

Dzięki wspaniałej opiece i ogromnej wiedzy, po pewnych perturbacjach - stało się! Do końca życia będziemy wdzięczni: dr Lewandowskiemu, dr Kozioł, Annie Wiśniewskiej i całemu zespołowi

- napisała dumna mama.

Po wpisie można wywnioskować, że pojawienie się nowego członka rodziny wywołało w rodzinie Majdanów wiele radości. Fotografie spodobały się również internautom i szybko pojawiła się pod nim masa komentarzy. Niektórzy rodzice byli szczególnie wdzięczni Małgorzacie Rozenek za to, że mówi wprost o in vitro.

Zobacz wideo Kolejne luzowanie obostrzeń. Więcej osób w kościołach czy na wydarzeniach sportowych Wybierz serwis
Brawa za normalizowanie in vitro
Cudownie, że pani o tym głośno mówi. Dzięki in vitro spełniło się także nasze marzenie 
Cudowny post! Bardzo się wzruszyłam i wierzę, że finał naszej historii walki z niepłodnością będzie tak samo szczęśliwy
Gratulacje za odwagę - niewiele osób mówi o tym wprost. W dzisiejszych czasach stygmatyzowany jest brak dziecka, dziecko z in vitro, za dużo dzieci i generalnie ktokolwiek odstaje od modelu rodziny 2+2, jest dziwny. To, co Pani robi, jest bardzo potrzebne, przede wszystkim niepłodnym parom, ale też nam - specjalistom, którym próbuje się zasugerować, że pracujemy na granicy prawa, etyki i moralności

- komentowali internauci.

 
Więcej o: