Upominek na chrzest dotychczas był czymś o wartości emocjonalnej i pamiątkowej. W końcu nie ma nic tak wzruszającego jak odnalezienie w dorosłym życiu maleńkiej bransoletki z grawerem, czy innego upominku, który zabierze nas w sentymentalną podróż. Jednak z biegiem czasu w modę weszły praktyczne prezenty, które miały wspomóc młodych rodziców, a w tym koperty z określoną sumą pieniędzy, które rodzice mogą przeznaczyć na aktualne potrzeby dziecka. Na forum eDziecko.pl zapytaliśmy internautów o to, ile wypada dać w kopercie.
Ludzie powinni się oduczyć słowa 'wypada'! Uważam, że jak ktoś nie ma pomysłu na prezent, może spokojnie dać kopertę, a w niej tyle ile nie obciąży budżetu domowego. Nie rozumiem tego, że ktoś odda swoje ostatnie pieniądze, bo wypada, a później nie będzie miał, za co zrobić zakupów na obiad
- napisała jedna z użytkowniczek forum.
Każdy powinien dać tyle, ile uważa za stosowne. Większość ludzi teraz daje pieniądze, a ja uważam, że najlepszym prezentem jest obecność i ewentualnie jakaś fajna pamiątka.
Okazuje się, że niezależnie od płci dziecka, wciąż najlepiej sprawdzają się upominki, które przetrwają przez lata. Grawerowane pamiątki, wykonane ze srebra lub złota, komplety sztućców, skarbonki, tabliczki pamiątkowe oraz zdobne pudełeczka i biżuteria zawsze będą cieszyły się powodzeniem. Jeśli nasz budżet jest jednak o wiele niższy, możemy postawić na maskotkę, z którą dziecko będzie dorastało.
Ja uważam, że na chrzciny to powinno się coś dać typu łańcuszek, kolczyki, jakiś album, sztućce wygrawerowane imieniem, bo to ma być pamiątka. Pieniądze rodzice wydadzą na swoje potrzeby
- uznała intertnautka i wiele osób się z nią zgodziło. Przy wyborze prezentu na chrzciny kierujmy się więc zasadą zapisaną w jednym z komentarzy: dać tyle, na ile nas stać.