Agnieszka Włodarczyk szykuje się do porodu. "Kobiety kiedyś rodziły w jaskiniach i dawały radę"

Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś spodziewają się pierwszego dziecka. Celebrytka zdradza, że nie boi się porodu i twierdzi, że w przeszłości ciężarne miały znacznie gorzej, niż teraz. - Kobiety kiedyś rodziły w jaskiniach i dawały radę więc czego tu się bać w czasach dobrze rozwiniętej medycyny - wyznała.

Agnieszka Włodarczyk o obawach przed porodem

Agnieszka Włodarczyk już niedługo powita na świecie swoje pierwszego dziecko. Teraz jest w zaawansowanej ciąży, a sam poród zbliża się wielkimi krokami. Celebrytka ma teraz sporo wolnego czasu i chętnie relacjonuje ten czas w mediach społecznościowych. 

Niezła dyskusja wywiązała się z moich relacji dotyczących torby porodowej czy poporodowej, sama nie wiem jak ją nazwać. Po waszych wiadomościach na priv dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy. Nie jestem w stanie odpowiedzieć wszystkim, ale wszystko czytam. Dziękuję

- zaczęła Włodarczyk.

 
Zobacz wideo Agnieszka Włodarczyk mówi o swoich dolegliwościach w ciąży

W dalszej części przyznała, że wzięła sobie te rady głęboko do serca i postanowiła, że do szpitala weźmie jedną dużą walizkę. 

Przepakuję jednak się z dwóch toreb do jednej dużej walizki na kółkach, żeby nie mieć wielu torebek i torebeczek. Potem wyparzę tę walizkę moim magicznym sprzętem do dezynfekowania. W przyszłym tygodniu wybiorę się też do szpitala, w którym będę rodzić, pogadam z szefową położnych i zobaczymy co z tej walizki wyjmę

- uznała. 

Celebrytka przyznała, że nie obawia się porodu i jest na niego przygotowana.

Nie wiem dlaczego, ale nie boję się tego dnia, nie ściągam złych myśli, dobrze sypiam, jestem w miarę przygotowana. Pewnie panikę złapie dopiero przy pierwszym skurczu. Kobiety kiedyś rodziły w jaskiniach i dawały radę więc czego tu się bać w czasach dobrze rozwiniętej medycyny. Ps. Chciałam jakieś ładne foto wstawić, żeby nie było monotonnie. Tutaj był jakiś piąty miesiąc ciąży

- dodała.

 

Agnieszka Włodarczyk niedawno walczyła z koronawirusem

Agnieszka Włodarczyk jakiś czas temu zdradziła fanom, że jest zarażona koronawirusem. Aktorka przyznała, że dostawała masę pytań o swoje samopoczucie, więc aby nie odpowiadać na każde z osobna, zdecydowała się zamieścić post, w którym szczegółowo opisała swoje objawy i dolegliwości. 

Zatkany nos, ciężki, płytki oddech (ale zwalałam to na ciąże, bo się szybciej męczę), potem doszła gorączka i kaszel a skóra uwrażliwiła się razy 100. Do tego suchość w gardle jakbym wypiła cysternę domestosu

- wyznała aktorka. 

Więcej o: