Monika Mrozowska odpowiada na insynuacje, że pije alkohol podczas karmienia piersią. "Ostre przegięcie"

Monika Mrozowska świętowała swoje 41 urodziny w gronie rodziny i znajomych. Podczas wypadu nad morze paparazzi zrobili jej zdjęcia z kuflem piwa. - Dla mnie okres ciąży i karmienia piersią równa się zero procent alkoholu. Wiem, są różne szkoły - przyznała celebrytka.

Monika Mrozowska jest szczęśliwą mamą: Karoliny, Jagody i Józefa. Niedawno gwiazda "Rodziny zastępczej" powitała na świecie swoje czwarte dziecko. Syn ma na imię Lucjan i jest oczkiem w głowie swoich rodziców. Radosną nowiną podzielił się z fanami partner aktorki, który za pośrednictwem Instagrama opublikował urocze zdjęcie malca.

Zobacz wideo Monika Mrozowska wita nowy rok ćwicząc jogę

Monika Mrozowska o piciu alkoholu podczas karmienia piersią: Jestem w stanie bez rauszu wytrzymać tych kilka miesięcy

Monika Mrozowska chętnie zamieszcza urocze zdjęcia z dziećmi i zabiera głos w mediach w tematach macierzyńskich. Odkąd tylko urodził się Lucjan, gwiazda "Rodziny zastępczej" regularnie raczy fanów nowinkami z życia dziecka.

 

Ostatnio na Instagramie odniosła się do kwestii picia alkoholu podczas karmienia piersią. Zastanawiacie się, dlaczego taki temat? Otóż jeden z portali opublikował zdjęcia Mrozowskiej, która popija bezalkoholowe piwo z kufla i zajada smażoną rybą. Celebrytka była wyraźnie zaskoczona i przyznała, że nie przejmuje się tymi insynuacjami, jednak chciałaby coś wyjaśnić.

Ogólnie to mam wywalone na takie "publikacje", a już tym bardziej jak na nich wyglądam, ale ponieważ uważam, że tutaj ktoś ostro przegiął pałę sugerując, że piję alkohol karmiąc dziecko piersią, to niestety ze stoickim spokojem przejść obok takich uroczych zdjęć nie umiem. Dla mnie okres ciąży i karmienia piersią równa się zero procent alkoholu.
Wiem, są różne szkoły. Moim zdaniem ten okres w sumie trwa tak krótko, a zamienniki w postaci wina i piwa bezalkoholowego satysfakcjonują mnie do tego stopnia, że jestem w stanie bez rauszu wytrzymać tych kilka miesięcy. Tym bardziej gdy po obiedzie na plaży... i chcę je bezpiecznie zawieźć z powrotem do Warszawy.

Fanka: Każda matka to rozumie, a jeść rybę z ościami byłoby nierozsądni

Pod zdjęcie pojawiło się mnóstwo komentarzy. Fanki odniosły się do całej sytuacji związanej z piciem alkoholu i karmieniem piersią. Trzeba przyznać, że są naprawdę rozsądne.

Każda matka to rozumie, a jeść rybę z ościami byłoby nierozsądni
Ważne, żeby zimne było
Dobre, uśmiałam się! Dobrze, że bez ości jadła
Zanim przeczytałam Pani wpis, a tylko nagłówek, pomyślałam: ja pierdykam, przecież jest jeszcze piwo bezalkoholowe. Sama piłam bezalkoholowego szampana w sylwestra na porodówce. Taka była impreza. Zdrówko!

- pisały internautki. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA