Nowy ład - ulga na dzieci. Rodzice krytycznie o świadczeniu: Będzie masowa produkcja dzieci dla pieniędzy. Kiepski pomysł

Program Nowy Ład zakłada, że każdej rodzinie na drugie i kolejne dziecko przysługiwałoby 12 tys. zł. Nie wszystkim rodzicom podoba się jednak ten pomysł. "Dzieci ma się z miłości, a nie dla kolejnego programu politycznego. A jeśli już nasz rząd chce być taki hojny i wyróżniać rodziny to te 12 tys. niech daje, ale tylko tym, którzy pracują i są w stanie zagwarantować byt dzieciom" - zauważa jedna z mam.

Nowy Ład to program społeczno-ekonomiczny stworzony przez Prawo i Sprawiedliwość. Według zapowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego ma on pomóc Polsce "rozwijać się jeszcze szybciej, a Polakom zapewni dobrze płatne miejsca pracy". Znaczną część prezentacji programu poświęcono rodzinie. Politycy zapowiedzieli wprowadzenie nowego świadczenia w postaci 12 tys. złotych dla każdej rodziny - na drugie, trzecie i kolejne dzieci.

Nowy ład - ulga na dzieci

Pieniądze będzie można wykorzystać między 12. a 36. miesiącem życia dziecka. Środki mają być wykorzystywane "elastycznie", co oznacza, że rodzice będą mogli dysponować nimi wedle własnego uznania. Dotychczasowe świadczenia socjalne, takie jak 500 plus czy Dobry Start pozostaną niezmienne i nadal będzie można z nich korzystać.

Zobacz wideo Anna Starmach pokazała brzuch po ciąży

Na grupie na Facebooku edziecko.pl zapytaliśmy rodziców o to, co myślą o wprowadzeniu takiego rozwiązania. Wielu internautów twierdziło, że obciąży ono podatników, a w szczególności osoby wykształcone, o stabilnej sytuacji zawodowej, bezdzietne lub posiadające jedno dziecko.

Mojej rodzinie zostanie zabrane bardzo dużo pieniędzy dlaczego? Bo ja i mąż uczyliśmy się, znamy języki, zarabiamy, spotyka nas kara. Jakie przesłanie dla naszych dzieci dają takie rozwiązania? Bądź nieudacznikiem będzie ci dane, bądź przedsiębiorczy i zaradny, a będzie ci zabrane. Młodzi i zdolni będą stąd uciekać i zakładać swoje rodzinny w innym kraju, tu będzie mieć raj patologia, i to nie jest tak, że rząd wam da, rząd nie ma. Zabierze jednym i da drugim
Będzie masowa produkcja dzieci dla pieniędzy. Jak dla mnie kiepski pomysł. Niech lepiej pomyślą jak wyjść z długów, a nie będą rozdawać kolejne pieniądze podatników. Przede wszystkim jest to bardzo krzywdzące dla tych, którzy dzieci nie planują albo mieć nie mogą
12 tys. jeżeli już ma być (chociaż dla mnie to głupi pomysł) to tylko i wyłącznie dla osób pracujących! Nie wliczam tu rodziców dzieci niepełnosprawnych, bo dla nich powinny być te pieniążki obligatoryjne. To im najbardziej są potrzebne. Rodzice dzieci zdrowych niech sami zarobią na swoje pociechy
Jeśli te 12 tys. ma być rozdawane tylko po to by Polki rodziły więcej i więcej to dla mnie to absurdalny pomysł, bo z pewnością doprowadzi to do sytuacji, że część osób będzie miała kolejne dzieci tylko dla kasy. Zwłaszcza tam, gdzie tych pieniędzy brak. Poza tym znów pomija się pierwsze dziecko co dla mnie jest krzywdzące, bo albo dotuje się wszystkich, albo nikogo. Nawet gdy nasz rząd by dał 50 tys. to nie skłoni mnie to do urodzenia kolejnych dzieci, bo dzieci ma się z miłości, a nie dla kolejnego programu politycznego. A jeśli już nasz rząd chce być taki hojny i wyróżniać rodziny to te 12 tys. niech daje, ale tylko tym którzy pracują i są w stanie zagwarantować byt dzieciom
Jeżeli ktoś skusi się na te 12 tys. i tylko z tego powodu zdecyduje się na kolejne dzieci to chyba tylko patologia. Mamy z mężem jedno dziecko. Syn niepełnosprawny. Mąż dobrze zarabia, ale żyjemy skromnie, bez szaleństw. Nowy ład to nie tylko 12 tys., ale i zwiększenie progów podatkowych i większe składki na służbę zdrowia, do której i tak nie ma dostępu i chodzi się prywatnie. Czyli w naszym wypadku obcięcie nam dochodów. Nie mówiąc już o kolejnych podwyżkach opłat czy jedzenia. W końcu z czegoś trzeba te 12 tys. wziąć, a rząd swoich pieniędzy nie ma

- pisali.

Wśród komentujących pojawiły się także głosy osób zdaniem których w pierwszej kolejności należałoby się zająć brakiem miejsca w żłobkach i przedszkolach, bo to właśnie on utrudnia matkom powrót do pracy po macierzyńskim. Niektórzy rodzice zaznaczyli również, że dzieci powinny się rodzić z miłości, a nie dla pieniędzy.

Inni rodzice zwrócili również uwagę na problem braku miejsca w żłobkach i przedszkolach, który często utrudnia matkom powrót do życia zawodowego po urlopie macierzyńskim. Dodali również iż decyzji po posiadaniu dziecka nie powinno się podejmować dla pieniędzy, ale z miłości
Wolałabym, aby te 12 tys. na dziecko było zainwestowane w żłobki i przedszkola. A także, aby każda mama nie bała się o swój powrót do pracy po macierzyńskim. Bo to chyba największy problem, brak miejsc w żłobkach i przedszkolach
Jeśli ktoś skusi się na te 12 tys. i tylko z tego powodu zdecyduje się na kolejne dzieci to chyba tylko patologia. Mamy z mężem jedno dziecko. Syn niepełnosprawny. Mąż dobrze zarabia, ale żyjemy skromnie, bez szaleństw. Nowy ład to nie tylko 12 tys., ale i zwiększenie progów podatkowych i większe składki na służbę zdrowia, do której i tak nie ma dostępu i chodzi się prywatnie. Czyli w naszym wypadku obcięcie nam dochodów. Nie mówiąc o kolejnych podwyżkach opłat, czy jedzenia. W końcu z czegoś trzeba te 12 tys. wziąć, a rząd swoich pieniędzy nie ma

- komentowali.

Więcej o:
Copyright © Agora SA