Raelynn, 6-latka z Fort Smith w Arkansas zawsze była "córeczką tatusia". "Była bardzo dumna ze swojego taty. Zawsze chciała go wszystkim przedstawić" - powiedziała mama dziewczynki, cytowana przez Yahoo News. Jak czytamy w serwisie, Davey, tata 6-latki, zmarł na raka okrężnicy. Miał zaledwie 41 lat. Raelynn była zdruzgotana podczas pogrzebu. Gdy wyszła z domu pogrzebowego, Emily Beineman, akurat biegała ze swoim psem Blue. 6-latka podbiegła do niej.
"Czy mogę pogłaskać twojego szczeniaka?" - zapytała mnie dziewczynka. A ja na to: Tak, oczywiście, o ile Twoi rodzice nie mają nic przeciwko" - odparłam, nie znając okoliczności. "Moi rodzice są tutaj" - odpowiedziała dziewczynka i wskazała palcem na dom pogrzebowy. Zanim zdążyłam odpowiedzieć, Blue podszedł do dziewczynki i usiadł przed nią, a dziewczyna owinęła go ramionami i przytuliła. Przyjaciele i rodzina dziewczynki obserwowali sytuację ze wzruszeniem. Emily porozmawiała z 6-latką. Nagle krzyknęła:
Chcę, żebyś poznał mojego tatę! Czy mogę was poznać?
- zapytała.
Beineman nie była ubrana w strój odpowiedni na pogrzeb i wiedziała, że ??samo podejście do drzwi może wywołać kontrowersje, ale zdawała sobie też sprawę z tego, że to był ostatni raz, kiedy ta mała dziewczynka mogłaby przedstawić tatę komukolwiek. Więc podeszła do ołtarza z psem i dziewczynką.
Wszyscy rozglądali się dookoła, pytając: Skąd ona się wzięła?
- opowiedziała mama 6-latki. "Weszła z Rae, jakby się znały od dawna. To było nisamowite" - wyjaśniła.
Ta dziewczynka pewnie nigdy nie zorientuje się, jak wyjątkowy był dla mnie dzisiejszy dzień. Wierzę, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu
- skomentowała z kolei Emily w swoim poście na Facebooku.