Aleksandra Żebrowska pozuje z synkiem. Wszyscy patrzą na chłopca. "Dopóki nie pojawiają się zęby, jest jeszcze ok"

Aleksandra Żebrowska opublikowała selfie, na którym pozuje z synkiem. Malucha, który najwyraźniej ząbkuje, ewidentnie interesuje wystająca część ciała mamy. "Długa, ale smaczna" - podpisała zdjęcie 33-latka.

Aleksandra Żebrowska jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie chętnie dzieli się chwilami z życia codziennego. Na tle innych gwiazd wyróżnia się jednak tym, że nie stara się idealizować codzienności ani macierzyństwa. Słynie z ogromnego dystansu do siebie i poczucia humoru, a jej zabawne fotografie przyciągnęły wiernych obserwatorów, w tym wielu rodziców i nie tylko.

Aleksandra Żebrowska pozuje z synkiem

Przypominamy, że Michał i Aleksandra Żebrowscy są rodzicami trojga chłopców - Franciszka, Henryka oraz Feliksa. Młoda mama nie ukrywa, że opieka nad pociechami bywa prawdziwym wyzwaniem, ale do roli mamy podchodzi z uśmiechem. Tym razem postanowiła podzielić się z obserwatorami uroczymi zdjęciami, na których siedzi na dywanie w korytarzu, trzymając synka na rękach.

Na pierwszym zdjęciu widać 33-latkę w wygodnych dżinsach, bez makijażu i ze spiętymi włosami, która jedną ręką przytula do siebie synka, a drugą robi zdjęcie. Ubrany w białe śpioszki chłopiec przywarł ustami do brody swojej mamy. Dopiero na drugim zdjęciu, na którym Aleksandra Żebrowska zrobiła zbliżenie na twarz, widać, że maluch mocno ją gryzie. Nie ulega wątpliwości, że właśnie ząbkuje, co dotkliwie daje odczuć swoim rodzicom.

Długa, ale smaczna

- podpisała krótko selfie Aleksandra Żebrowska, mając na myśli własną brodę.

Zobacz wideo ody Ekipy to najgorętszy produkt w zamrażarkach. A kiedyś? W 2016 trwała walka o torebki

Zdjęcia przyciągnęły uwagę wielu internautów i od razu pojawiła się pod nimi masa komentarzy. Rodzice zgodnie przyznali, iż również przerabiali ten etap ze swoimi pociechami, a najdotkliwiej go odczuli, kiedy wyrosły im już pierwsze ząbki.

Mam takie, tylko z nosem.
Dopóki nie pojawiają się pierwsze zęby, jest jeszcze ok.
U mnie dokładnie do samo - i długa broda, i wgryzający się synek. Pozdrawiam serdecznie!
U mnie soczystej konsumpcji poddawane są policzki, po co tam kremy ze śluzem ślimaka.
Normalny etap rozszerzenia diety. Najlepsza jest wersja z zębami.
Skąd ja to znam. Ślady zębów i wszechobecna ślina. Najpiękniejszy czas.
Idealna na rosnące zęby 

- pisali rozbawieni internauci.

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA