Tanveer Wasim "Tan" France jest brytyjsko-pakistańsko-amerykańskim projektantem mody i osobowością telewizyjną. Wystawił w amerykańskim programie "Queer Eye", będącym nową wersją emitowanego w latach 2003-2007 reality show znanego w Polsce jako "Porady różowej brygady". W każdym odcinku ekipa złożona z pięciu gejów, z których każdy specjalizuje się w innej dziedzinie, ma za zadanie przeprowadzić metamorfozę heteroseksualnego mężczyzny. Założeniem programu jest pokazanie, że każdy człowiek zasługuje na akceptację i szacunek bez względu na płeć, rasę oraz narodowość.
Skorzystał z pomocy surogatki i stanął w ogniu krytyki
Jeden z członków serialowej ekipy Tan France, jest bardzo aktywny na swoim profilu na Instagramie, gdzie chętnie publikuje przeróżne zdjęcia ze swojego życia. Od stylizacji modowych, przed zdjęcia, z podróży, fotografie jedzenia oraz zwykłe selfie. Tym razem projektant podzielił się ze swoimi obserwatorami zdjęciem, które wzbudziło wiele kontrowersji.
Widać na nim 37-latka, który pozuje na szarym tle, mając na sobie jedynie dżinsy. Mężczyzna sprawia wrażenie, jakby inspirował się sesjami ciążowymi. Jedną dłonią zasłania tort, a drugą wykonuje taki gest, jakby chciał podtrzymać brzuch. Największą uwagę zwraca jednak wklejone na miejsce, w którym jest brzuch zdjęcie usg, na którym widać dziecko. W opisie pod zdjęciem poinformował fanów, że wraz z mężem spodziewają się potomka.
Cieszy mnie, że wreszcie mogę się z wami tym podzieli. Mamy dziecko! Nie, nie jestem w ciąży pomimo tego 'bardzo realistycznego zdjęcia'. To udało się z pomocą surogatki. Ja i Rob mamy to szczęście, że jesteś na najlepszej drodze, aby tego lata zostać rodzicami. To coś, czego chcieliśmy od tak wielu lat. Wreszcie nasze serca są pełne. Nie mogę się doczekać, by potrzymać dziecko i pokazać mu jak je kocham
- wyznał przyszły tata.
Wielu fanów pogratulowało projektantowi, jednak u niektórych fotografia wzbudziła mieszane uczucia. Pojawiło się kilka krytycznych komentarzy od osób, które zarzuciły mężczyźnie, iż "kupuje sobie dziecko".
To tak, jakby kupić sobie dziecko i wykorzystać ciało kobiety, by spełnić swoje samolubne marzenie
To nie w porządku. Na świecie są miliony dzieci, które potrzebują domu. Ty za to egoistycznie wykorzystujesz kobietę, aby dziecko miało twoje geny
Gratulacje, ale jestem ciekawy, czy myślałeś nad adopcją wiedząc, że fizycznie nie możesz urodzić dziecka, ale dać dom potrzebującemu, zamiast sprowadzać na ten świat kolejne? Nie chcę cię obrazić. Pytam z ciekawości
Kolejny dzień i kolejny mężczyzna, którzy wykorzystuje kobiece ciało. Nic nowego. Proszę, nigdy nie nazywaj siebie zwolennikiem praw kobiet
- pisali internauci.
