Britanny Jacobs niedawno odkryła, że cierpi na nietypowe schorzenie. Okazało się, że 26-latka urodziła się z podwójnymi systemami rozrodczymi. Już jako nastolatka zauważyła jednak pewne zmiany w ciele. Była zdziwiona, że posiada dwa otwory w pochwie. Wtedy miała na to wytłumaczenie.
Zawsze myślałam, że to moja błona dziewicza, a gdy podrosłam, pomyślałam, że to coś dziwnego
- mówiła w rozmowie z BuzzFeed.
26-latka mimo naprawdę wysokiej tendencji bólu, przechodziła przez bolesne i obfite miesiączki. Niektóre były tak dokuczliwe, że całe dnie spędzała z płaczem w łóżku. Nigdy nie zastanawiała się, dlaczego tak się dzieje, bo myślała, że to normalne. Jacobs zdradziła, że uprawianie seksu sprawiało jej trudność i było bardzo bolesne. Lekarze nigdy wcześniej nie zdiagnozowali u niej żadnej choroby więc zwyczajnie zaakceptowała ten dyskomfort.
Brittany dowiedziała się o podwójnym systemie rozrodczym w momencie, gdy rodziła swoje pierwsze dziecko. Pielęgniarka powiedziała wówczas do ciężarnej:
Masz dwie pochwy, dwie szyjki macicy i dwie macice.
Okazuje się, że schorzenie nie jest już rzadkością, bowiem coraz więcej kobiet skarży się na problemy z układem rozrodczym. Podwójne narządy często komplikują zdolności rozrodcze, a także powodują problemy z nerkami. W leczeniu ważne jest, aby jak najszybciej zdiagnozować chorobę. W przypadku Jacobs lekarze przecięli przegrodę dzielącą pochwy. Dzięki temu 26-latka mogła spokojnie urodzić dziecko.
Przeczytaj także: