W niezwykły sposób pomógł dziecku ze spektrum autyzmu. "Okazał mu zrozumienie i dał namiastkę poczucia bezpieczeństwa"

"Mężczyzna zobaczył mojego syna leżącego na ziemi i jak każda osoba, która nie wie, że dziecko ma napad złości, zapytał go, jak ma na imię" - pisała na swoim profilu na Facebooku Natalie Fernando, mieszkająca w Essex we wschodniej Anglii, matka chłopca ze spektrum autyzmu. Kobieta wyjaśniła nieznajomemu, co dolega jej dziecku, a ten ruszył chłopcu z pomocą, jakiej nikt się nie spodziewał. Terapeutka Martyna Lasota w rozmowie z portalem eDziecko.pl komentuje jego postawę.

Natalie Fernando i jej syn Rudy niejednokrotnie doświadczali krytyki ze strony otoczenia. Jak wyjaśniła Fernandez w obszernym wpisie na swoim profilu na Facebooku, chłopiec, który cierpi na spektrum autyzmu, odczuwa lęk, kiedy podczas spaceru musi zawrócić. 44-latka często wybiera trasy, prowadzące okrężną drogą do ich domu, jednak nie zawsze się to udaje. 

Zobacz wideo Kosma męczył się przez 30 lat. "Diagnoza to była ulga"
Na jego ulubionej trasie, gdzie obserwuje łodzie, nie mamy innego wyjścia, jak zawrócić. To często prowadzi do załamania nerwowego, z którym normalnie sobie radzę, ale ostatnie dwa tygodnie bez szkoły to było zbyt wiele dla niego i dla mnie

- napisała. Kiedy kobieta próbowała zawrócić, dziecko dostało napadu załamania. Chłopiec położył się na ziemi i zaczął krzyczeć. Jak przyznała matka, takie zachowanie w przypadku jej syna może trwać godzinę lub dłużej.

W trakcie załamania mój synek nie jest sobą i staje się bardzo agresywny

- tłumaczyła 44-latka.

Dziecko ze spektrum autyzmu okazuje emocje w najprostszy dla siebie sposób

Jak wyjaśnia Martyna Lasota, terapeutka w poradni PokonajLęk.pl, dzieci ze spektrum często komunikują swoje emocje z dużą ekspresją, m.in. poprzez krzyki lub zachowania autoagresywne.

Rodziców, często dotyka poczucie bezradności i lęku wobec autoagresywnych i agresywnych zachowań dziecka. Każda nowa zmiana, chociażby np. inna droga powrotna na spacerze, potrafi wywołać w dziecku ze spektrum autyzmu silny lęk, który wyraża w najprostszy, znany dla siebie sposób: chociażby położeniem się na ziemi

- komentuje ekspertka. Natalie Fernando nie tylko stanęła przed wyzwaniem, jakim jest uspokojenie chłopca, ale także musiała tłumaczyć się komentującym sytuację z dezaprobatą gapiom.

Kobieta i mężczyzna z dwulatkiem w wózku, syczeli na nas, że ich dziecko próbuje spać, pomimo tego, że przepraszałam ich za głośne zachowanie mojego syna

- wspominała Natalie.

Zachowania dzieci ze spektrum autyzmu są często dla otoczenia niezrozumiałe, zaskakujące a czasem nawet przerażające. Dzieci te w odmienny sposób przeżywają i okazują swoje emocje, przez co bywają niezrozumiane przez społeczeństwo, a ich zachowania odbierane są jako "dziwne", agresywne i nieadekwatne do sytuacji

- mówi terapeutka Martyna Lasota i dodaje, ze najlepszą formą pomocy, jaką możemy okazać wtedy dziecku, to przyjąć jego emocje, okazać mu zrozumienie oraz dać poczucie bezpieczeństwa. Tak też zrobił jeden z przechodzących obok rozgrywającej się sceny mężczyzn. 

Mężczyzna pomógł  chłopcu ze spektrum autyzmu

Nieznajomy zatrzymał się i zapytał Natalie, czy wszystko w porządku. Kobieta wówczas wyjaśniła mu, co się dzieje.

Nieznajomy, zobaczył mojego syna leżącego na ziemi i jak każda osoba, która nie wie, że dziecko ma napad złości, zapytał go, jak ma na imię. Wyjaśniłam, że mój syn ma autyzm i niewiele rozumie. Powiedziałam, że w trakcie spaceru zdenerwował się i ma atak. Mężczyzna odpowiedział tylko: "W porządku, poleżę razem z nim". Następnie (przyp. red. kiedy chłopiec się uspokoił) rozmawiał z nami, prowadząc nas do samochodu

- opisywała kobieta.

Terapeutka nie ma wątpliwości, że mężczyzna postąpił słusznie. "Kiedy jesteśmy świadkami doświadczania silnych emocji dziecka ze spektrum autyzmu, w pierwszej kolejności należy stworzyć bezpieczne warunki do ich przeżywania tak, aby dziecko przeżywające silną złość nie zrobiło sobie bądź komuś w otoczeniu krzywdy" - wyjaśnia. 

Ten mężczyzna poprzez położenie się na ziemi obok chłopca, okazał mu zrozumienie i dał namiastkę poczucia bezpieczeństwa

- podsumowuje. Zachowania takie jak krzyk i panika jedynie pogarszają sytuację. Terapeutka, jako dobre zachowanie w kryzysowych momentach, wskazuje mocne przytulenie dziecka, o ile wyraża ono na to chęć.

Zazwyczaj dzieci ze spektrum mają zaburzenia sensoryczne, więc przytulenie potrafi działać uspokajająco, oraz być pomocne w rozładowaniu napięcia

- tłumaczy. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA