Lara Gessler o porodzie w pandemii i pierwszym spotkaniu z Neną. "Wyglądała jak Zbigniew Stonoga i była cała fioletowa"

Lara Gessler ostatnio w serwisie "Baby by Ann" udzieliła obszernego wywiadu o macierzyństwie, w którym wróciła wspomnieniami do czasu ciąży.

Lara Gessler jest córką znanej restauratorki - Magdy Gessler. 32-latka o swoim stanie błogosławionym poinformowała internautów za pośrednictwem Instagrama pod koniec kwietnia, publikując na Instagramie zdjęcie, na którym widać ciążowe krągłości. Od tamtej pory chętnie relacjonowała fanom, jak szykuje się do roli mamy. W przeciwieństwie do wielu celebrytów, przyszli rodzice na długo przed porodem zdradzili płeć dziecka. Gwiazda poinformowała w mediach, że spodziewa się córki. Narodziny małej Neny zmieniły życie rodziców. Lara regularnie pokazuje pociechę i opowiada o swojej codzienności. Teraz Lara udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o ciąży i macierzyństwie.v

Lara Gessler o porodzie: Można zrezygnować ze wszystkiego innego, ale należy zainwestować w dobrą położną

Lara Gessler urodziła w październiku zeszłego roku. Ostatnio opowiedziała o porodzie w pandemii. Przyznała, że obecność i wsparcie męża podczas porodu była niezbędna

Mógł i to było dla mnie bardzo ważne, bo my wszystko robimy razem. W związku z pandemią było trochę stresu, ostatnie tygodnie ciąży przesiedziałam w domu, żeby się broń Boże nie zarazić, bo wtedy – szpital COVIDowy i ani Piotra, ani mojej położnej nie mogłoby ze mną być… Ale koniec końców udało się z nimi urodzić i to było wspaniałe

- mówiła wówczas Lara.

32-latka przyznała, że nie obyło się bez bólu, jednak wszystko poszło zgodnie z planem. Zdradziła, że kluczowy był dla niej dobór odpowiedniej położnej. 

Było tak jak chciałam. Nie obyło się oczywiście bez bólu, to było pewne zmaganie, ale poszło dość szybko: poród właściwy trwał 3 godziny – duża w tym zasługa mojej położnej. Według mnie można zrezygnować ze wszystkiego innego, ale należy zainwestować w dobrą położną, doradczynię laktacyjną i rehabilitantkę urofizjologiczną. Kiedy znajdziesz ekspertów w tych dziedzinach, jesteś zaopiekowana. To dużo więcej da niż ładna sala porodowa

- dodała.

 

Lara o Nenie: Wyglądała totalnie jak Zbigniew Stonoga i była cała fioletowa

Lara w dalszej części zdradziła, co poczuła kiedy po raz pierwszy zobaczyła swoją córeczkę. Okazuje się, że pierwsza myśl 32-latki jest naprawdę zabawna. Mimo to widać, że rodzice zakochali się w Nenie od pierwszego spojrzenia. 

Wyglądała totalnie jak Zbigniew Stonoga i była cała fioletowa. Jak ją zobaczyłam, to był obłęd! To jest wrażenie tak abstrakcyjne. Mam to do dziś, że patrzę na nią i myślę: To jest moja córka, ona sobie już nigdzie nie pójdzie, ona tutaj zostaje. To poczucie, że jesteś jedyną osobą dla tej osoby. Po raz pierwszy w życiu. Ta osoba ma ciebie i tatę, i wy jesteście tymi najbardziej szczególnymi ludźmi dla niej, ona nie ma nikogo innego na świecie. To jest nieprawdopodobne, tego nie da się opowiedzieć

- wyznała Lara Gessler.

 

Przeczytaj także:

Zobacz wideo Magda Gessler: Nie jestem żadną babcią! Wszystkiemu winna jest Lara. „Dyktatorka”
Więcej o:
Copyright © Agora SA