Z powodu ryzyka epidemicznego jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi podjęto radykalne kroki. Na konferencji prasowej 25 marca premier Mateusz Morawiecki oraz minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosili decyzję o zaostrzeniu obostrzeń. Zamknięte zostały wówczas m.in. salony urody, fryzjerskie, kosmetyczne, przedszkola i żłobki oraz wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane o powierzchni powyżej 2 000 m2. Obostrzenia początkowo miały obowiązywać do piątku 9 kwietnia, ale 7 kwietnia odbyła się kolejna konferencja. Adam Niedzielski zapowiedział na niej przedłużenie obostrzeń do 18 kwietnia.
Ostatnie trzy dni przyniosły spadek zakażeń. Jednak poprzedni tydzień, ale też weekend były bardzo trudne. 1 kwietnia mieliśmy ponad 35 tys. nowych przypadków zakażeń. Dlatego chcemy bardzo ostrożnie podejmować dalsze kroki, tym bardziej, że za nami okres świąteczny, kiedy część z nas z pewnością widziała się z rodzinami. Zdecydowaliśmy o utrzymaniu obowiązujących obostrzeń, ale bacznie przyglądamy się napływającym każdego dnia informacjom o liczbie zakażonych, liczbie zgonów, zajętych łóżek i wykorzystanych respiratorów. Od tych danych uzależniamy dalsze decyzje
- możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie na stronie gov.pl.
Obowiązujące do niedzieli 18 kwietnia restrykcje dotyczą m.in.:
Podczas konferencji minister zdrowia został zapytany o to, czy zaleca, aby uczniowie do wrócili do szkół w kwietniu. Przyznał, że to właśnie otwarcie szkoły, przedszkola oraz żłobki są obecnie priorytetem rządu.
Jeżeli chodzi o względy edukacyjne, bez względu na poziom edukacji, o którym mówimy, czyli jak rozumiem, najbardziej interesująca jest kwestia przedszkoli i klas 1-3, to oczywiście to są priorytetowe kierunki luzowania obostrzeń. W tym sensie, że pierwsze kroki, jakie będziemy wykonywali, przywracając normalność, to będą właśnie powroty do przedszkoli i powroty do szkół klas 1-3. Ja mam nadzieję i również tutaj podzielam punkt widzenia pana ministra Piontkowskiego, że jeszcze w kwietniu przedszkola i klasy 1-3 wrócą do nauczania, przedszkola w trybie zwykłym, a klasy 1-3 co najmniej w trybie hybrydowym
- mówił Adam Niedzielski.