Pandemia koronawirusa zmieniła nasz życiowe plany. Dalekie podróże musimy odłożyć na później. Długo oszczędzany urlop nam się nie przyda. Oczywiście wiele osób – jeśli tylko pracodawca umożliwia taką opcję – oszczędza dni urlopowe na lata po pandemii, kiedy podróże znowu będą bezpieczne. Inni jednak interesują się coraz częściej ekwiwalentem za urlop 2021.
Przypomnijmy, pracodawca może wypłacić pracownikowi ekwiwalent za niewykorzystany urlop. Wystarczy się o niego upomnieć i dojść z pracodawcą do porozumienia. Następuje to jednak na konkretnych warunkach. Jak wyliczyć liczbę przysługujących nam dni urlopowych?
Liczbę dni urlopowych wylicza się, dzieląc roczny wymiar urlopu przez liczbę przepracowanych w danym roku miesięcy. Gdy liczba wychodzi niepełna, zaokrąglamy ją na korzyść pracownika, czyli w górę. Co ważne, jeżeli w danym miesiącu przepracowaliśmy jeden dzień, wlicza się go w całość. Podsumowując, podstawę do wyliczenia ekwiwalentu stanowią:
Powyższe składowe należy zawsze uśrednić. Dodatkowo do średniej dodajemy wszystkie dochody – również premię czy dodatki motywacyjne – z ostatnich trzech miesięcy.
Współczynnik ekwiwalentu za urlop 2021 można posiłkować się następującymi działaniami:
366 - (52 niedziele + 52 dni wolne + 9 dni świątecznych) = 253 dni
253 dni podzielić na 12 miesięcy
(otrzymujemy współczynnik ekwiwalentu na rok 2020 o wysokości: 21,08)
21,08 x wymiar etatu