Anna Lewandowska postanowiła przed planowanym zamknięciem wszystkich salonów kosmetycznych i zakładów fryzjerskich wybrać się do kosmetyczki, aby zadbać o swoje paznokcie. Na wizytę u stylistki zabrała także swoją trzyletnią córeczkę Klarę. Jak się okazuje dziewczynka nie tylko przyglądała się poczynaniom kosmetyczki, ale nawet sama pomalowała swoje paznokcie. Ania cały przebieg sytuacji pokazała na Instagramie i krótko skomentowała:
Jak mama, to i córeczka
- stwierdziła Lewa.
Lewandowscy na co dzień bronią prywatności swoich dzieci. Tuż po narodzinach Klary, Ania i Robert zadbali, aby nie pokazywać w mediach społecznościowych zdjęć, na których widać twarz dziewczynki. Przez dwa lata sprytnie ukrywali wizerunek dziecka. Teraz coraz częściej zdarza się, ze twarz Klary jest widoczna na zdjęciach sportowej pary. Klara to wykapana mamusia, czy jest kopią taty? Podobnie jest z Laurą. Nie mamy jednak wątpliwości, że sportowe geny odziedziczyły od utalentowanych rodziców.
Przeczytaj także: