Natalia Siwiec i Mariusz Raduszewski są szczęśliwymi rodzicami córeczki o imieniu Mia. Dziewczynka jest oczkiem w głowie swoich rodziców, którzy często pokazują ją w mediach społecznościowych. Aktualnie Natalia wraz z córką i partnerem przebywa w Meksyku. Siwiec poruszyła ostatnio gorący temat, o którym gwiazdy mówią dość otwarcie. Chodzi o włączenie swoich pociech do wspólnoty kościoła katolickiego. Jeszcze niedawno dowiedzieliśmy się, że Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan nie planują ochrzcić swojego synka Henryczka ze względu na postawę kościoła odnośnie kwestii in vitro. Z chrztu swoich dzieci zrezygnowała również Lara Gessler, a także Magda Mołek. Teraz Natalia Siwiec wyznaje, jakie ma poglądy w tej sprawie.
Natalia Siwiec została zapytana o to, czy Mia została ochrzczona. Okazuje się, że modelka chce, aby córka sama w przyszłości zadecydowała o tym. Głównym powodem tej decyzji jest katolicka doktryna, która, jak twierdzi Siwiec, wymusza na wiernych poczucie winy.
Mia nie była chrzczona i nie będzie, chyba że kiedyś sama podejmie taką decyzję. Nie zgadzam się z tym, że człowiek rodzi się z jakimś grzechem, więc nie mamy co zmywać. Chrzest to zaakceptowanie tego, że niby pochodzisz z grzechu. Każdy rodzi się czysty, dobry i może wykreować swoje życie tak, jak chce, bez żadnych obciążeń na wejściu
- odpowiedziała modelka.
Natalia Siwiec zdradza, dlaczego nie ochrzciła córki. 'Nie zgadzam się z tym, że człowiek rodzi się z grzechem' Instagram, screen: @natalisiwiec.official
Warto zaznaczyć, że poglądy Siwiec są dość ciekawe, bowiem modelka zawsze podkreślała, że jest osobą wierzącą. Siwiec zdradziła, że nazywa Boga "boską energią" i bliżej jest jej zdecydowanie do buddyzmu, który pochodzi od nauki o naturze umysłu.
Przeczytaj także: