Policjant uprowadził i zamordował Everard. Tragedia może zmienić brytyjskie szkoły

Po zabójstwie 33-letniej Sarah Everard, w Wielkiej Brytanii trwa dyskusja o roli szkół w edukowaniu chłopców na temat szacunku do dziewcząt. Jak zasugerował Kit Malthouse, członek brytyjskiego parlamentu, nauczyciele powinni uwzględnić w podstawie programowej edukacji seksualnej lekcje o tym, jak traktować kobiety na ulicach i w miejscach publicznych. Polityk podkreślił, że dzieci potrzebują wzoru do naśladowania.

Zabójstwo 33-letniej Sarah Everard wstrząsnęło Wielką Brytanią i uruchomiło lawinę protestów. Kobiety w całym kraju wyszły na ulicę, aby zmusić władzę do refleksji na temat sposobu traktowania kobiet i dziewcząt, oraz niebezpieczeństw, jakie czyhają na nie na ulicy.

Pierwsze efekty protestów widać już dziś. Kit Malthouse zaproponował wprowadzenie do szkół nauczania na temat tego, jak kobiety powinny być traktowane w miejscach publicznych. Lekcje miałyby się odbywać w ramach edukacji seksualnej lub zajęć PSHE (edukacji personalnej, społecznej, zdrowotnej i ekonomicznej). 

Zobacz wideo Pandemia potęguje patologie. „Przemoc domowa to palący problem”

Szkoły w Wielkiej Brytanii będą uczyć szacunku do dziewcząt?

Sarah Everard zaginęła 3 marca. Około godziny 21:00 wracała do domu od przyjaciela. Pół godziny później kamery zarejestrowały ją po raz ostatni. Po kilku dniach poszukiwań odnaleziono jej zmasakrowane ciało, a zarzuty w tej sprawie usłyszał funkcjonariusz policji, Wayne Couzens. Mężczyzna został oskarżony o uprowadzenie i zamordowanie Everard.

Kobiety na całym świecie poczuły, że mogły znaleźć się na miejscu 33-latki, a w Wielkiej Brytanii rozpoczęły się dyskusje nad tym, jak zwiększyć bezpieczeństwo dziewcząt na ulicach.

Nie tylko Malthouse popiera wprowadzenie do szkół nauczania szacunku do kobiet. Także konserwatywna była minister Andrea Leadsom wezwała Brytyjczyków do edukowania dzieci w tej kwestii. 

Wstrząsające wydarzenia ostatnich dni wywołały wielki gniew i niepokój. W mojej skrzynce odbiorczej jest wiele e-maili wzywających do wprowadzenia godziny policyjnej dla mężczyzn i wiele innych wzywających do zrozumienia faktu, że nie każdy mężczyzna to potencjalny sprawca. W tak trudnym czasie musimy znaleźć właściwą równowagę między wolnością osobistą a interwencją państwa, ale musimy sobie także zdać sprawę z tego, jak ważne jest, abyśmy uczyli naszych chłopców i dziewczynki wzajemnego do siebie szacunku

- podkreśliła. Boris Johnson natomiast zadeklarował: "Ostatecznie musimy wyeliminować przemoc wobec kobiet i dziewcząt i sprawić, by każdy element wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych działał tak, aby lepiej ich chronić i bronić". 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.