Dzień, kiedy kończy się rok szkolny i kiedy zaczynają się wakacje, zwykle ustalany jest z wyprzedzeniem. W tym roku Ministerstwo Edukacji Narodowej zaplanowało koniec roku szkolnego na 25 czerwca. Jednak wciąż nie ma informacji o tym, kiedy uczniowie wrócą do szkół. Niektórzy z nich martwią się, że przez późny powrót do placówek, zostaną przesunięte także wakacje.
Ostatnio minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek na antenie radiowej "Jedynki" został zapytany o to, jakie widzi szanse na powrót młodzieży do edukacji w trybie stacjonarnym. Minister edukacji i nauki nie krył optymizmu.
Jeśli zachowamy odpowiedzialność społeczną, to jestem optymistą, że po Wielkanocy będziemy mogli rozmawiać o powrocie do nauki stacjonarnej
- zapowiedział. Czy w takim razie można spodziewać się, że wakacje odbędą się zgodnie z planem?
Zgodnie z kalendarzem roku szkolnego 2020/2021 wakacje miałyby trwać od 26 czerwca a 31 sierpnia 2021 r. Postanowiono to na podstawie § 3 ust. 1 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 18 kwietnia 2002 r. w sprawie organizacji roku szkolnego (Dz. U. Nr 46, poz. 432, z późn. zm.) oraz § 3 ust. 1 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 11 sierpnia 2017 r. w sprawie organizacji roku szkolnego (Dz. U. poz. 1603 z późn. zm.). Jednak przepisy nie brały pod uwagę sytuacji epidemicznej w kraju. Można by się więc spodziewać, że w związku z obecną sytuacją ulegną one zmianie.
Ministerstwo Edukacji Narodowej w wiadomości wysłanej do redakcji Edziecko.pl uspokaja, że nie ma w planach zmiany terminu wakacji.
Nie prowadzimy prac nad zmianą kalendarza szkolnego. Mamy koniec lutego i dynamiczną sytuację epidemiczną. Dzisiaj trudno powiedzieć, jaką będziemy mieli sytuację w czerwcu w lipcu czy sierpniu. Jedno jest pewne. Czas wakacji jest okresem odpoczynku dla dzieci, uczniów i przerwy od zajęć lekcyjnych. W tym zakresie nie planujemy żadnych zmian
- czytamy w wiadomości.