Ulga abolicyjna jest jedną z ulg podatkowych występujących w przepisach prawa podatkowego. Jest przeznaczona dla Polaków, którzy uzyskali przychód za granicą, w państwie, dla którego właściwymi metodami unikania podwójnego opodatkowania są metoda proporcjonalnego odliczenia i wyłączenia z progresją.
Metoda wyłączenia z progresją polega na tym, że dochód uzyskany za granicą zostaje wyłączony z podstawy opodatkowania w Polsce. Jednakże brany jest pod uwagę przy ustalaniu podatku od dochodu osiągniętego w Polsce. Metoda proporcjonalnego odliczenia polega na opodatkowaniu całego dochodu, czyli tego osiągniętego w Polsce i za granicą, przy jednoczesnej możliwości odliczenia podatku dotychczas zapłaconego za granicą, ale tylko do wysokości limitu podatku przypadającego na dochód uzyskany za granicą.
Od 1 stycznia 2021 rok zaszła jednak istotna zmiana w kwestii ulgi abolicyjnej, przez którą została ona znacznie ograniczona.
Pełną wartość ulgi abolicyjnej będzie można jeszcze odliczyć w zeznaniu za 2020 rok, składanym do końca kwietnia. Zmiana dotyczy bowiem dochodów osiąganych po 1 stycznia 2021 roku. W efekcie wprowadzonych zmian można się spodziewać, że wielu podatników zdecyduje się na stałe przenieść rezydencję podatkową za granicę
- stwierdza doradca podatkowy, menedżer projektu w dziale doradztwa podatkowego EY Polska Rafał Frączyk cytowany przez TVN24.
Jak zauważa, ulga abolicyjna dotyczy rezydentów podatkowych w Polsce, czyli osób posiadających w Polsce tzw. ośrodek interesów osobistych np. bliską rodzinę, gospodarczych np. posiadają własną działalność lub przebywają w Polsce dłużej niż 183 dni w ciągu roku kalendarzowego, jednocześnie osiągając i opodatkowując część lub całość dochodu za granicą.
O tym czy dana osoba będzie rozliczać się metodą proporcjonalnego odliczenia (poprzez odliczenie w polskim zeznaniu podatku zapłaconego za granicą) czy wyłączenia z progresją (poprzez zwolnienie dochodu osiągniętego za granicą z opodatkowania w Polsce) decyduje umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania zawarta przez Polskę z danym państwem.
Z uwagi na sposób kalkulacji, druga ze wspomnianych metod jest korzystniejsza dla podatnika - szczególnie, jeśli podatek zapłacony za granicą z różnych względów jest niższy niż w Polsce
- wyjaśnia doradca podatkowy.
Od stycznia limituje się ulgę abolicyjną do 1360 zł rocznie, co zdaniem Frączyka oznacza, iż w wielu przypadkach polscy podatnicy będą musieli dopłacić podatek do polskiego urzędu skarbowego od dochodu uzyskanego i opodatkowanego za granicą.
Zmiana dotknie szczególnie osoby, które będąc polskimi rezydentami podatkowymi, na przykład z uwagi na to, że najbliższa rodzina wciąż mieszka w Polsce, pracują na przykład w Wielkiej Brytanii, Holandii, Belgii, USA, Rosji, Norwegii, Danii czy innym kraju, w przypadku którego umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania przewiduje tak zwaną metodę proporcjonalnego zaliczenia
- wymienił.
Według doradcy podatkowego zmiana nie odbije się jednak na osobach pracujących w takich krajach jak Niemcy, Francja, Hiszpania, czy Włochy, gdzie unikanie podwójnego opodatkowania polega na zwolnieniu dochodu z opodatkowania w Polsce.
Jeśli za granicą został zapłacony podatek, będzie mógł on zostać odliczony od polskiego podatku. Jeśli jednak podatek naliczony za granicą z różnych względów jest niższy niż podatek polski, na przykład z uwagi na niższe stawki podatkowe, wyższą kwotę wolną od podatku lub dodatkowe ulgi i odliczenia za granicą, a różnica przekroczy limit 1360 zł, trzeba będzie dopłacić dodatkowy podatek w Polsce
- podsumował Frączyk.