James Charles pozował z ciążowym brzuchem. Wideo 'przez 24 godziny byłem w ciąży' zostało nazwane "obleśnym i obraźliwym"

Popularny bloger urodowy James Charles opublikował na swoim kanale na platformie Youtube nagranie prezentujące jego przeżycia związane z byciem w ciąży przez jeden dzień. Mężczyzna z ciążowym brzuchem wywołał burzę w sieci i musiał zmierzyć się z krytyką internautów.

James Charles podkreślił, że celem nagrania nie było żartowanie z ciąży ani lekceważenie "błogosławionego stanu", a także często idących w parze z nim komplikacji.

Podczas 24-godzinnej wędrówki blogera obserwujemy różne zadania i wyzwania, z którymi musi mierzyć się jako osoba w ciąży. Mężczyzna nosi sztuczny brzuch ciążowy i korzysta m.in. z symulatora skurczów. 

Zobacz wideo 10 rzeczy, o których warto pamiętać w ciąży - dla własnego samopoczucia i zdrowia dziecka

James Charles udawał, że jest w ciąży 

Aby promować ten odcinek, udostępnił na swoim profilu na Instagramie fotografię przypominającą nagie sesje ciążowe gwiazd.

Cześć siostry! W dzisiejszym filmie próbuję czegoś, czego nigdy nie doświadczę - bycia w ciąży! Moja najlepsza przyjaciółka Laura jest w ciąży ze swoim drugim dzieckiem, więc rzuciła mi wyzwanie, żebym był w ciąży przez 24 godziny, aby sprawdzić, czy jestem wystarczająco silny, aby przejść przez to, co ona robi! Mam nadzieję, że film się wam spodoba 

- napisał pod nagraniem.

21-latek szybko spotkał się z krytyką za swój wyczyn. Niektóre kobiety określiły go jako "obrzydliwy, lekceważący i niewrażliwy", dla innych był "obleśny i obraźliwy".

Wiele fanek, które poprzednio podziwiały Charlesa za jego działalność, przyznało, że postąpił lekkomyślnie. Zarzuciły mu, że realizując nagranie, nie myślał o osobach, które walczą z niepłodnością i mogą poczuć się zranione. 

 
Kocham cię James, ale bądź przygotowany na negatywne reakcje. To nie był dobry ruch. Jest bardzo nieczuły, a ja generalnie nie jestem wrażliwą osobą. Przepraszam stary. To nie w porządku

- stwierdziła jedna z kobiet.

Szybko znaleźli się jednak obrońcy blogera, którzy zauważyli, że na początku filmu Charles oznajmia, że przekaże część dochodów z nagrania dwóm różnym organizacjom charytatywnym pomagającym kobietom mającym powikłania w ciąży.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.